Zapowiadałem, że przedstawię wam “niestandardowe” stalówki i taki mam właśnie plan. Mowa tu o stalówkach Stub, Italic, Oblique i Flex. Każda z wymienionych ma za zadanie zostawić sobą linię o zmiennej grubości, ale mają na to nieco inny sposób.
Stalówki Stub i Italic w przeciwieństwie do klasycznej stalówki nie schodzą się do zaokrąglonego czubka. Są to stalówki wykończone na płasko. Dzięki temu linie pionowe będą równie szerokie, co spłaszczony czubek, ale już poziome będą zaledwie grubości boku samej stalówki. Różnica między stalówką Stub, a Italic, to wykończenie. Stuby są bardziej zaokrąglone, a Italic jest jak nożem cięty.
Oblique to stalówka również spłaszczona, ale po ukosie. Są takie skoszone prawo stronnie i lewostronnie - przy czym przez “są” mam na myśli “istnieją”, bo dostępność na rynku jest znikoma nawet w przypadku Stubów, a co dopiero przy Oblique.
Na koniec mój prywatny faworyt i prywatna miłość - stalówki Flex. Wymienione wcześniej stalówki zmienną wariację linii zawdzięczają swojej budowie. Oznacza to, że chcieć, czy nie chcieć - ta linia zawsze będzie zmienna. Flexy są inne. Są to stalówki zbudowane tak, żeby zapewnić rozszerzanie się skrzydełek stalówki pod naciskiem. Dzięki temu pełną swobodę w rozszerzaniu linii pozostawia użytkownikowi i można nimi pisać jak klasyczną stalówką. Jeśli będzie miał ochotę na zmienną linię - wystarczy że mocniej dociśnie, a stalówka się rozejdzie i zostawi pogrubioną linię. Sama praca flexem, przynajmniej dla mnie, to kupa frajdy, a możliwość dowolnego zmieniania linii wystarczy, żebym bawił się tym bez celu przez kilkadziesiąt minut bez celu.
Porównanie Flexa i Stuba zostawiam w grafice i to tyle ode mnie.





