Zamknęli mi basen
Droga okrąglinko, wjechać w ciebie się zmuszę
Choć gdybym miał sufit to przydzwoniłbym głową
Za każdą kuzynką twoją ja klnę na nowo
Częściej by ominąć was łukiem się skuszę
Bywasz prostokątna - jak umysły komusze
By cię unieść nad głowę trzeba mieć rękę zdrową
Gdy dzieci niegrzeczne - rodzice tobą pogrożą
Że przykryją ich tobą, fundując młodym katusze
Tyś odlana z brązu, co dźwięczy, gdy się przydzwoni
Tyś pokryta betonem, lecz gdy ten pęka - nie stęka
Tyś twarda jak Pudzian - chodzić po tobie się nie lękam
Ty gwoździem do trumny, gdy uciekam, bo ktoś mnie goni
Nie zauważam, leżę w kałuży - nie jest to Peroni
Takie głupoty piszę, gdy na basenie letnia przerwa
#nasonety #diriposta #zafirewallem
Poeto, litości - pamiętaj o społeczności.