@gawafe1241 jak już nie pijesz itd. to odstaw też nikotynę, to zmienia świat o 180° , a jak paliłeś długo to masz coś jak fazę za darmo. z tym tripem to mogło być jak w tym memie, że "chujową miałeś, jakieś gówno, mówie ci różne są". dlatego ja bym nie ryzykował bo nie masz pewności czy w tym w ogóle było dmt, a pewnie nie.
sam temat dmt ciekawy. zwłaszcza zaciekawiło mnie opisywane przez niektórych tworzenie osobnych jaźni, opisywanych później jako osobne byty. czyli, nasza własna świadomość, to co my odczuwamy jako bycie sobą, to też jest efekt jakichś procesów chemiczno-biologicznych w naszym ciele. DMT wpływa na to w jakiś sposób tak że tracimy chwilowo naszą własną świadomość, zapominamy kim jesteśmy, a organizm wytwarza na szybko nowe zapasowe świadomości, które później my pamiętamy jako te mistyczne byty które spotkaliśmy podczas tripa. no i ludzie opisują to jako poziom najbardziej realistycznego snu jaki mieli w życiu. albo narodzenie na nowo.