Z wczorajszego pieczenia chleba.
Będąc w sklepie, skusiłam się na mąkę Basia chlebowa 680, ponieważ na etykiecie była dość wysoka ilość białka (13 g / 100 g). Niestety już robiąc rozczyn widziałam że coś jest nie tak, ciasto było rzadkie i stawiało mały opór. Później nie było lepiej. Smakowo najsłabszy chleb jak do tej pory. Zjeść i tak zjedliśmy oczywiście, dzisiaj z dwóch chlebków 400 g została już tylko taka piętka.
Może na bułeczki ta mąka, albo na ciabattę bardziej się nada. Drugi raz nie kupię.
Jak na razie najlepsze efekty smakowe i konsystencji ciasta są na mące ToTa chlebowej 750. Dzisiaj spróbuję z dodatkiem 150 g mąki 1050.

