Z cyklu wygrzebanych w necie wersji koncertowych to dzisiaj mam dla Was najlepszy wykon Comfortably Numb od Floydów. Solówka w tym kawałku to zawsze był kozak, ale popis Gilmoure'a w tej wersji to majstersztyk, można tylko pozazdrościć obecnym na koncercie.
Jak ktoś nie chce oglądać całości, a chce odsłuchać gitarę to od 4:44 zaczyna się solówka, a w w 7:48 gitara robi rzeczy niestworzone(chociaż to tak naprawdę tylko umiejętne użycie whammy bara, no ale to pokazuje, co odróżnia zwykłego gracza od wirtuoza).
#pinkfloyd #rock #gitara #muzyka
https://www.youtube.com/watch?v=7kWl-ZGMwkQ
#liveversion
