Z aplikacji Tea, służącej za "bezpieczną przestrzeń dla kobiet" wyciekło 72000 zdjęć, w tym 13 tysięcy zdjeć weryfikacyjnych i zdjęć dokumentu tożsamości.
Aplikacja Tea służyła do oceniania i ostrzeżeń przed mężczyznami, w domyśle przed randkowaniem z określonymi osobami. W aplikacji kobiety mogły się wymieniać opiniami na temat mężczyzn i oznaczać ich jako potencjalne "czerwone flagi".
#ciekawostki #it #cyberbezpieczenstwo

