Wybierałem się do roboty jak sójka za morze xD aż musiałem kiblem pojechać bo rowerem bym się spóźnił.
#dziendobry
Wybierałem się do roboty jak sójka za morze xD aż musiałem kiblem pojechać bo rowerem bym się spóźnił.
#dziendobry
trzeba było na żądanie
@SuperSzturmowiec nawet nie, obsada by pozwoliła żeby nie trzeba było nikogo ściągać czy zostawiać więc zwykły urlop by mi wypisał
@cebulaZrosolu Kurde, ja to w życiu chyba na żądanie urlopu nie miałem...
Po prostu jak mi coś wypadnie to dzwonię do wodza i mu mówię że mi coś wypadło, a on mi wpisuje urlop
@wiatrodewsi ja brałem chyba z raz 2 dni. Ale to trochę inaczej u mnie wygląda.
Masz minimalna obsadę która musi być zapewniona, jak mimo tej minimalnej nie możesz być w pracy to albo L4/opieka czy coś albo właśnie żądanie.
Jak zgłosisz żądanie w ostatniej chwili a brygada jest na minimalnej to ktoś z wcześniejszej zmiany musi zostać po godzinach i ew ktoś z następnej musi przyjść wcześniej. Albo po prostu ktoś musi przyjść na wolnym w ramach nadgodzin czy coś.
Ogólnie w mojej pracy urlop na żądanie to nic nadzwyczajnego i normalnie się go bierze jak trzeba i nikt się z tego powodu nie krzywi.
@wiatrodewsi ja nawet urlopow nigdy w takich sytuacjach nie bralem xD mialem zawsze taka prace ze jak mialem klientow poogarnianych to moglem robic co chcialem
Zaloguj się aby komentować