Wstaję sobie i widzę memika z filmu "Pamiętnik". Film dobry, może lekko przerysowany, no ale taki gatunek. Dodatkowo na podstawie powieści, nie trzeba tu oczekiwać realizmu. Czasami lubię do niego wracać, ale nurtuje mnie jeden temat. Para opisana w filmie po zaledwie wakacjach spędzonych razem strasznie działała sobie na nerwy. Jak pamiętam dobrze sytuacja powtarzała się nawet jak nie była to już frustracja z nie możliwości bycia razem. Czy to poważnie temat na wzór miłosny? Dziwni mnie normowanie takich relacji. Ktoś nazywa to namiętnością, ale to trochę kiepska opcja, kłócić się codziennie z kimś z kim spędza się życie.
Wiem, że w filmie właśnie o to chodzi że przyciągnęły się charaktery z różnych światów, relacje nie są idealne itp.
Ja jeśli miałbym z kimś robić awantury co raz to wolałbym szukać czegoś nowego. Co uważacie?
#zwiazki #filmy #przemysleniazdupy
