Wracam sobie z #nocnazmiana w szpitalu na polskim rowerze do domu. Można jeździć cały rok rowerem do #pracbaza tylko trzeba się motywować - np. cennikiem na stacji benzynowej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#rower #ekonomia #zdrowie
ba66ddd2-e737-462c-b7d2-47df822c29bb
Atarax

@burt mi to weszło w nawyk, nawet się nie zastanawiam czym jechać do pracy, po prostu wsiadam na rower i jadę


W tym roku tylko raz zwątpiłem ale było dużo śniegu i po prostu jechać się nie dało

burt

@Atarax ja w tamtym roku całkiem zrezygnowałem z samochodu. Zakupy też rowerem, różowa też jeździ rowerem, a w podróże - pociągiem.

tyle_slow

A ile masz lat? Masz choroby reumatyczne?

burt

@tyle_slow 32 lata, chorób żadnych nie mam, korzystam z wojskowych kalesonów z demobilu

d.vil

No dzień dobry! Pewnie już z 12 lat pęknie, odkąd zacząłem dojeżdżać do pracy na dwóch kółkach. Od 7 lat praktycznie każdego dnia, bez względu na pogodę. Około 11 km w jedną stronę

27a5e380-47e0-4232-b84c-cc1ce62bc4f3
burt

@d.vil Super! A jak dbasz o rower przy takiej codziennej eksploatacji, zwłaszcza w zimie? Jak często myjesz i oliwisz?

d.vil

@burt niestety, muszę przyznać, że jest to dość upierdliwe. W deszczowe dni po powrocie pryskam łańcuch, korbę i kasetę naftą, szybko pędzelkiem pozbywam się błota i starego smaru. Później prysznic z węża, sprężarką osuszam co ważniejsze elementy. Kąpiel, obiad i czas na smarowanko Czynności czyszcząco-smarujące to 15 - 20 min. Jak jest sucho i jeżdżę tylko asfaltem, to raz na dwa tygodnie czyszczenie i smarowanie (po około 400km). Oczywiście wszystkie części eksploatacyjne wymieniane na bieżąco, raz do roku pełen serwis piast, łożysk, linek itp. PS. nie polecam białego matu na daily

San_Jose

@d.vil zazdro, że masz chęć do takiego dbania o rower. Ja swój eksploatuję intensywniej ale nawet w zimie nie ogarniam go tak często jak Ty swój w lecie. Co prawda trochę inny rower ale oczywiście i tak ma to swoje konsekwencje później.

Pirazy

@burt tez bywalo w przeszlosci tak, ze z potrzeby szybkiego odlozenia kasy kombinowalem z jezdzeniem rowerem caly rok. Plusy - idealna kondycja (wydolnosciowa), wiecej kasy w kieszeni. Minusy - ujebany, spocony albo przemarzniety lub przemoczony (a pracuje w biurze) strata czasu w porownaniu z samochodem (w moim przypadku), niebezpieczenstwo wywrotki na oblodzonej/zasniezonej sciezce rowerowej, wyglad jak eskimos. Tak wiec uwazam, ze jesli kogos zmusza sytuacja to spoko, ale ideologii do tego nie dorabiajmy

burt

@Pirazy nie no tak. Ja ideologii do tego nie dorabiam - jeżdżę bo samochodu nie mam, a komunikacją miałbym nie po drodze. Ot, i wszystko.

d.vil

@Pirazy widzisz, Ty jeździłeś z konieczności, ja to po prostu uwielbiam W pracy szybka toaleta, zmiana ubrań i uwierz mi, można w biurze pracować. Podstawa to też odpowiednie ciuchy na porę roku oraz aurę na zewnątrz. Odzież techniczna osiągnęła bardzo wysoki poziom, dzięki czemu można jeździć komfortowo w (prawie) każdych warunkach. Samochód w moim przypadku (btw, mam dwa) to ostateczność, gdy jest ślisko, lub muszę coś przewieźć. Także żadnej ideologii nie trzeba dorabiać, tylko robić co się lubi.

d.vil

@San_Jose tak mam, że lubię dbać o swoje sprzęty. Oprócz przełaja na daily mam jeszcze HT MTB i grawela, także zadbane... nawet bardziej. O jednośladach spalinowych nawet nie wspominam

3434a70d-b2e3-4acd-8108-71f5859c8603

Zaloguj się aby komentować