Wpis nr 8. (30.06) - uwaga, czarny humor (mój kradnie tylko czas, więc nie chowajcie pieniędzy) ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Drogi słoiczku.


Dzisiaj zapracowałem na chleb. Przez noc udało mi się urosnąć o 40%, a do nocy nawet podwoiłem swoją objętość, pingwin był dumny. Takie PoTęŻnE komory gazowe zostawiłem, że na słoiku mogli by mi napisać "pierdy czynią wolnym". Pingwin daje mi już mniej picia, a dokładniej to tyle co jedzenia, bo mówi, że w taki sposób będę silniejszy, a ja chce być silniejszy. W końcu ZAKWAS GUROM! Czy tam w górę, nie ważne. Spod pachy jeszcze mi nie śmierdzi, więc do chlebka zostało co nieco, ale chyba niedużo, więc jestem dobrej myśli. Pingwin obiecał, że jak upieczemy pierwszy chleb to da mi pospać trochę w chłodzie, więc trzymam go za słowo. Na dziś to tyle, z kwasem!


Tag to blokowania lub obserwowania: #chlebypingwina 

4203679a-d5a8-490b-b0ba-5f6b925270d8

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować