Wpis dla pracowników umysłowych myślących o przebranżowieniu.
Wiekszość ludzi myślacych o przebranżowieniu by wiecej zarabiać kieruje się w programowanie bo o programowaniu jest głośno.
Dla sporego grona osób jest łatwiejsza droga która pozwala osiagnać podobne zarobki do programisty, wykorzystując już posiadaną wiedze, z mała barierą wejścia.
Konsulant/Wdrożeniowiec ERP
Każda firma potrzebuje oprogramowania do m.in obsługi fakturowania, gospodarki magazynowej, księgowości, kadr i płac. Cześć firm wymyśla dodatkowo pulpity pracownika, CRM, BI, Workflow i inne. Takie oprogramowanie które ma "wszystko w jednym" to ERP. Ktoś musi te oprogramowanie wdrożyć, dostosować do klienta a pózniej serwisować/automatyzować i o tym zawodzie mowa.
Każda osoba która pracuje m.in jako ksiegowy, kadrowy, płacowy, handlowiec (i wiele innych) która zna swój zawód, pracuje na popularniejszym oprogramowaniu i jest samodzielna może zostać Konsulantem/Wdrożeniowcem ERP systemu który zna w module który zna.
O tym zawodzie mało kto wie, ludzie nie kandydują bo widzą w ogłoszeniach stanowiska tylko dla seniorów, ogłoszenia potrafią wisieć rok i nikt sie nie zgłasza, dla ludzi w branży na Linkedin odbywa się podobnie jak u programistów odwrócony Tinder. Zarobki, poziom wejscia i scieżki rozwoju są według mnie spoko.
Czym zajmuje się Konsultant/Wdrożeniowiec ERP
  • analiza przedwdrożeniowa - zbadanie potrzeb klienta, to czego potrzebuje oraz w jaki sposób można to zrobić
  • przygotowanie wycen wdrożenia (Co jest potrzebne i ile godzin to zajmie)
  • instalacja oprogramowania, konfiguracja modułów
  • szkolenia dla klientów
  • dostosowania pod indywidualne (czesto popierdolone) potrzeby klienta za pomocą podstawowych funkcjonalności danego programu lub przy współpracy z programistą ( a więc analiza potrzeb klienta, dokumentacja dla programisty, testy oprogramowania)
  • aktualizacje oprogramowania i serwisowanie (w tym rozwiązań przygotowanych przez programiste )
Zarobki (Polski ERP)
Małe firmy: Młody powiem krótko, od klienta biorę 200zł/h, Ty z tego dostajesz połowę, w miesiąc zrobisz godzin z klientem 100-150, matematyke zostawiam Tobie.
Tak to mniej wiecej bywa, w małych firmach czesto jest podstawa + wynagrodzenie prowizyjne, ilość godzin z klientem jest rózna i zależy od firmy, standardem jest wypracowywanie 100-120h w miesiacu bez opieprzania sie i zapierdolu. Przy zapierdolu i nadgodzinach można klepać 150h, idać na rekord ponad 200h.
Forma zaturdnienia -najczesciej taka jaka chcecie czyli B2B lub Umowa o prace, musicie wiedzieć że wiekszość normalnych pracodawców ma w dupie wasze opodatkowanie, i jeżeli zrealizowaliście 120h czyli 12000zł to na B2B masz fakture netto 12k co w zależności od Zusu (a przez pierwsze 2,5 roku jest bardzo niski) wychodzi prawie 10-11k. Przy UoP byłoby to niecałe 7k netto.
W małej firmie mogą sie trafić miesiące gdzie tych godzin będzie np 60 i nie wypracujecie premii tylko podstawe.
Średnie i Duże firmy: Tutaj z reguły jest mniejsze patrzenie na to by pracownik wyrabiał swój zysk, można zarabiać więcej niż w małej robiąc mniej, jeżeli jest sie seniorem można powiedzieć wysoką stała kwotę, robić swoje (czyli dawać z siebie 30%) i nikt sie do tego nie przyczepi. Próba rozmowy z pracownikiem seniorem który nie wyrabia swojej normy potrafi się skonczyć tym że pracownik zasugeruję że prace zawsze można zmienić i temat ucicha. Pracownicy Seniorzy z dużym stażem i rzadkim modułem (typu CRM,BI,Workflow i inne) mogą iść poprosić o podwyżke, jeżeli jej nie dostaną mogą odejść a nastepnie wrócić do tej samej firmy z wyższymi zarobkami na nowe, wyższe stanowisko (bo tak brakuje ludzi).
Dla tych dla któych jest to mało, można zostać konsultantem SAPa ze znajomością jezyków i wtedy zarobki lecą w kosmos.
Przebranżowienie
Jeżeli pracujesz na jakimś popularnym ERPie ( wielomodułowy program do obsługi firmy np: Optima,Symfonia,Enova,SAP) i znasz swój modul to możesz złozyć CV do firmy która wdraża te oprogramowanie, w ogłoszeniach bedą wymogi typu ileś lat wdrażania, na to nie patrz, w praktyce firmy biorą ludzi którzy znają swoją branże i program na którym pracują jako użytkownik - bo ludzi doświadczonych brakuję.
Z reguły taka osoba zostaje zatrudniona do przyuczenia i robi sobie szkolenia e-learningowe w trakcie pracy, rozwiązuje proste zgłoszenia, jezeli jest w małej firmie to dosyć szybko może zostać wrzucona na głeboką wodę by robić samodzielne szkolenia i wdrożenia a pózniej robiąc każdy z punktów. W duzych jest to podzielone, nowa osoba uczy się, pózniej serwisuje oprogramowanie a na końcu wdraża, lub zostaje przy serwisowaniu i małych wdrożeniach( Utrzymanie klienta) , zaczyna sie w czymś konkretnym specjalizować. Natomiast w samej pracy na wyższym poziomie wymagana jest samodzielność, nieszablonowe myślenie, kreatywność - na wyższym poziomie to nie jest zawód gdzie ktoś poprowadzi cię zą rekę, da ci gotowe rozwiązania,
Zalety:
  • Niska bariera wejscia, nie musisz sobie fundować zadnych szkoleń, wykorzystujesz już nabytą wiedze a reszte uczysz sie w pracy na szkoleniach lub samodzielnie (z dużym nastawieniem na samodzielnie). U mnie wystarczył rok pracy w ksiegowości na danym ERPie.
  • Hajs sie zgadza na B2B.
  • Dla doświadczonych praca gwarantowana, rekruterzy sami Cie szukają i próbują przeciągnać do swojej firmy.
  • Możliwość dalszej scieżki rozwoju jako konsultant innego oprogramowania/modułu (np douczenie sie jezyków + SAP), zostania PM, może też testerem oprogramowania, zostania programistą (przy ERP nie do wszystkiego potrzebny jest zaawansowany kod, wiekszość spraw da sie załatwić "podwójnym jeżeli", z poziomu programów czesto widać jest algorytm, przy dłuzszej pracy z ERP troche umiejetności programowania sie zyskuje przez samo patrzenie na kod).
  • Brak powtarzalności, co jest też wadą.
  • Satysfakcja i realny rezultat pracy - w wielu pracach biurowych nie widać rezultatów, tutaj przygotowujesz rozwiązanie/ stawiasz system które czesto rodzi sie w bólach i mękach ale koncowo działa i za to dziekuje ci klient. Czesto są to rozwiązania które usprawniająca prace więc czujesz że twoja praca jest pożyteczna.
  • Przy pracy serwisanta możliwy pełny home office.
  • Seniorzy są szanowani i głaskani przez pracodawców.
  • Możliwość powrotu do swojego pierwotnego zawodu, cały czas jesteś w branży która znasz. Można popracować kilka lat na b2b, dorobić się i wrócić do starego zawodu.
Wady:
  • Na wyższym poziomie nie jest to zawód prosty, szkolenia z reguły nauczą cię podstawowych rzeczy a wiekszość to rzeczy niestandardowe, trudne i skomplikowane, w wiekszości sytuacji to ty sam musisz ogarnać jak to zrobić, nie każdy sie do tego nadaje, nie nadają się osoby którym trzeba pokazywać co i jak zrobić w programie w stylu księgowe "coś kliknełam i popsułam", nie nadają się osoby które mają problem z logicznym myśleniem.
  • Duży stopień wypaleń zawodowych - to jest trudny, wymagajacy zawód. Można pracować w nim pare lat a ciagle spotykać sie z nowymi rzeczami z którymi nikt ci nie pomoże, nie ma nikogo wyżej nad Tobą oprócz supportu ERPa na którym siedzą ludzie mniej doświadczeni od siebie, mogą przesłać problem wyżej ale na rozwiazanie poczekasz, a system klienta musi działać, co po jakimś czasie męczy, męczy też klient i swiadomość że nie znasz dnia ani godziny gdy coś sie nie wypierdoli, coś co cieżko naprawić. Sam zmieniam prace na bardziej IT Techniczne bo według mnie Konsultant ERP to nie jest to co chciałbym robić do emerytury.
  • Jezeli specjalizujesz sie we wdrożeniach to czesto jezdzisz do klientów, same kilkugodzinne szkolenia lub spotkania przedwdrożeniowe są męczące - przez kilka godzin musisz być w pełnym skupieniu, po szkoleniu może boleć cie głowa i masz sieczke w mózgu.
  • Klient - w przypadku pracy w małej firmie masz małych klientów i współpraca z nimi jest w miare dobra, w przypadku pracy w duzej firmie obsługujesz korpo a korpo jest popierdolone. Pracujesz w korpo i narzekasz na ich organizacje ? To wyobraż sobie ze takich korpo obsługujesz kilkanascie miesiecznie, a sam proces wdrożenia oprogramowania w korpo moze trwać latami (ja takiego nie prowadziłem)
  • Mała ilość firm na rynku, przy niektórych ERPach firm może być tylko kilka w danej miejscowości, i to tylko w miastach wojewódzkich.
senpai

@pokeminatour Nie jest to robota dla introwertyków

pokeminatour

@senpai bardziej bym ujał - dla osób z fobiami społecznymi. Sam jestem introwertykiem i na początku miałem problem by odbierać telefony i jezdzić na szkolenia. Z czasem jednak przestało to dla mnie stanowić problem.

Ponadto nie trzeba być wdrozeniowcem, można być zwyklym konsultantem na helpdesku pracującym zdalnie, zgłoszenia czesto napływają mailowo a dostęp do klienta jest wystawiony. W zespole miałem gościa który miał chyba aspergera i poza tym że klienci błagali by tylko jego nie przydzielać to gość sobie dawał rade.

panek

Jestem blisko tego tematu w IT i mogę się zgodzić z prawie każda informacją z tego wpisu. Bardzo polecam dla osób które nie chcą być 100% techniczne

Szumimiwelbie

@pokeminatour No w końcu coś innego niż to IT i IT, za dużo już pszczół się pcha do tego ula

panek

Btw kojarzy ktoś czy istnieją butikowe, małe firmy wdrażające erpy? Takie na kieszeń januszexu a nie wielkiej korpo? Myślałem kiedyś o tej ścieżce kariery ale mam alergię na accidenture i inne tego typu molochy

pokeminatour

@panek sam pracowałem w małej firmie wdrażajacej erpy. Firma nastu osobowa, z czego do danego modułu było po jednej osobie, a czesto jedna osoba obsługiwała kilka modułów np księgowość i handel. Myśle że to bardziej kwestia danego ERP - czy jest on "pudełkowy" i w miare tani. Jeżeli jest to na pewno istnieja małe firmy które go wdrażają i celują w małe wdrożenia które ogarną. Przykładowo postawić taki ERP dla biura rachunkowego to kwestia dnia, max kilku pracy.

BjornIronside

*to oprogramowanie

A co do odwróconego tindera to tak chyba nie do końca. Pracowałem 1,5 roku na wsparciu klienta u producenta jednego z programów, które wymieniłeś więc można powiedzieć że coś tam go znam (na pewno więcej niż wdrożeniowcy którzy do nas dzwonili i czasem aż korciło żeby wydrukować dokumentację i przypieprzyć im nią w twarz bo pytali o takie podstawy). Mam to doświadczenie wpisane na linkedIn i nigdy nikt się do mnie nie odezwał z ofertą pracy jako konsultant. Nie żebym jakoś z tego powodu narzekał bo ze względu na wady, które wymieniłeś rzuciłem to w cholere po 1,5 roku i chyba musieliby mi zapłacić 2x więcej niż zarabiam teraz żebym się zdecydował na taką robotę.

pokeminatour

@BjornIronside ja mam 4 lata we wdrożeniach. myśle że to kwestia rynku (miejscowosci), danego ERPa i u róznych osób może być róznie, w niektórych ERPach sprzedaż rosnie (a przy tym popyt na konsultantów) a w innych spada.

To generalnie cieżka robota, w wiekszej firmie której pracowałem tylko 1/4 osób pracowała dłużej niż 3 lata (a firma to nie był januszeks tylko jedna z najwiekszych firm wdrozeniowych i dbają o pracowników). Z kilkuosobowego działu w którym pracowałem jedna osoba przeszła na PM, druga uciekła w ciaże, trzecia zmieniła firme, ale szybko wrociła bo wszedzie jest podobnie, dwóch odeszło i nie wiadomo co z nimi, jedynie dwie osoby z siedmiu ciagle są i normalnie pracują.

Carlos

Od pół roku pracuje we wdrożeniach i stwierdzam, że jak ktoś jest kumaty to szybko można ogarnąć jeden moduł, pracuje w średniej wielkości firmie i ostatnio miałem do poprowadzenia pierwsze szkolenie i potwierdzam to co kolega napisał, że wraca się nieźle wyjebanym, ale na codzień praca jest dosyć przyjemna i daje satysfakcję Najśmieszniejsze jest jak jedziesz do klienta na analizę i on mówi, że u nich w firmie to wszystko jest inaczej, a okazuje się, że wystarczają drobne modyfikacje standardowych procesów

Duomo

Jestem nieco zaangażowany w temat ERP w mojej firmie (tj. uczestniczę we wdrożeniach, bieżącej obsłudze systemu itp.) i nasz dotychczasowy konsultant (firma robiąca nam wdrożenia, modyfikacje, maintenance itp.) kopnął nas w dupę bo nie mają ludzi do roboty .

pokeminatour

@Duomo co masz na myśli kopnał w dupe ? Nie dokończył wdrożenia/projektu ? Nie podjał się wdrożenia/projektu ? Czy może że wypowiedział umowe wsparcia serwisowego i kazał wam szukać innego partnera ?

Duomo

@pokeminatour zaczęli dawać jakieś kosmicznie odległe terminy realizacji, nie kończyli podjętych projektów i generalnie miękko dawali do zrozumienia żebyśmy sobie znaleźli kogoś innego bo oni teraz mają sporo dużych projektów. No chyba, że chcemy zrobić kolejne duże wdrożenie za kilka milionów to zapraszamy bez kolejki .

Zaloguj się aby komentować