#winyle #muzyka #jamajka #ska

Dziś kręci się coś co takie stare dziady jak ja lubią najbardziej. Absolutna staroć. Hiszpańskie wydawnictwo Liquidator robi kawał dobrej roboty. Wyszukują jamajskie rarytasy ska, rocksteady i reggae i przywracają je do życia w postaci takich oto miłych dla oka krążków. Rzecz z gatunku muzycznych wykopalisk. Nagrania z lat 1961-1970. Przyznam, że szczególnie lata 60. są mi bliskie jeśli chodzi o muzykę jamajską. Fajne, oldschoolowe brzmienie, przykurzone i zdecydowanie nie na dzisiejsze czasy ale dla miłośników gatunku ta płyta to perełka. Roy Panton i Yvonne Harrison byli jednym z pierwszych duetów jamajskiej sceny ska i rocksteady. Może nie byli gwiazdami największej wielkości i zachowały się po nich jedynie single ale nie zmienia to faktu, że słucha się tej płyty niezwykle przyjemnie.

5d912eec-5d9b-46d7-828c-d5c349533ee0

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować