Wieści z frontu.
Jeep dojechał. To jego najdłuższa trasa od 7 lat, bo poprzedni właściciel kręcił się nim tylko wkoło komina. Spalanie wyszło ok. 19 o LPG na 100km. Dobry wynik jak na jazdę z kioskiem ruchu na dachu. Po drodze oprócz krówek z poprzedniego wpisu mieliśmy spotkania z 8 sarnami na drodze, 12 jeleni ale, liczę jako jeden strzał bo były naraz. 5 Zająców, 3 lisy i 2 dziki. Teraz chillujemy w Cisnej u starych znajomych. Właśnie wyliczyłem, że to 20 lat równe jak jeżdżę w Bieszczady. Także dzisiaj święto a jutro chyba w góry. 😃
#nivaznegdziedroga
#podrozujzhejto
#urlop
#gory





