@lubieplackijohn Wiele osób myśli i mówi jak Ty, ale... Czy nie jest to przesadne romantyzowanie? Według wielu osób w tamtych czasach Warszawa była koszmarnie brzydka, pełna biedoty i z zacofaną infrastrukturą. Czytałem, że byl tam większy odsetek budynków drewnianych niż np. w znacznie mniejszej Bydgoszczy - i nie jakichś urokliwych domków, ale rozpadających się bud. Do tego sporo nieutwardzonych, pokryrtych piachem lub błotem ulic. Wiem, że za czasów Starzyńskiego zaczęło się to powoli zmieniać, ale, obiektywnie patrząc, "piękne" miasto to raczej nie było (jako całość). W tamtych czasach mało kto miał aparat lub kamerę, więc fotografowano i filmowano niemal tylko piękne miejsca, stąd wrażenia po obejrzeniu takich filmów są przesadnie pozytywne. Warto też nadmienić, że naziści brzydzili się Warszawą i mieli plany jej zburzenia już w początkach okupacji. Z kolei Kraków i wiele innych miast traktowali inaczej, niektóre nawet im się podobały i chcieli je po prostu zgermanizmować.