Opornik

@jarezz ptaki się szybko adaptują, w końcu to wnuczki dinozaurów

bartek555

Raz go jebnie i sie nauczy 😉

jarezz

@bartek555 w Kenii robiłem postępowanie powypadkowe (zbiorowy ; jeden na miejscu spalony łukiem 33kV, drugi uratowany-spalona ręka łukiem o tym samym napięciu).


Czemu pisze o tym? No bo inwestorzy kazali specjalną taśma 3M owijać izolatory na słupach, żeby nie ginęły ptaki. Lokalne inzyniery stwierdziły (pisownia zamierzona), że znają połączenia wszelakich obwodów lepiej od tych zakutych, rasistowskich łbów z RPA, co wybudowali 365WTG, grid i GPZ... Sam elektrykiem nie jestem ale po niedługim czasie nad schematami wyszło, że w PTW wpisali tylko jeden punkt Loto zamiast 9... I tak ratując ptaki przed śmiercią wywołana environmental impact farmy wiatrowej zginął jeden człowiek, a drugi stracił kończynę.


W Kenii safety culture jest takie, że chłop co dopuścił tamtych dwóch do pracy z takim LOTO i PTW dostał podwyżkę i awans na CTO (szef utrzymania ruchu). ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Quake

@jarezz to ile % musi zginąć żeby reszta się nauczyła?

jarezz

@Quake nie wiem. Wiem natomiast, że w DK stosują no. radary dopplerowskie. Te ptaki, które się jeszcze nie nauczyły omijać farm i w nie wylatują są wykrywane (stado oczywiście, a nie pojedyncze sztuki) i dochodzi do awaryjnego zatrzymania pracy parku wiatrowego, zupełnie tak samo gdybyś wcisnął czerwony grzybek np. w zwyzcen

Zaloguj się aby komentować