Wczoraj wieczorem o 22:41 mieliśmy dość silne trzęsienie ziemi niedaleko Tokio. Zatrzęsła się prawie cała środkowa i środkowo-północna Japonia. Epicentrum było w Chiba. Trzęsienie miało siłę M6.1 w japońskiej skali shindo 5+.
Doszło do jednego pożaru, wykoleił się jeden pociąg. 19 osób odniosło lekkie obrażenia. Kilkadziesiąt budynków zostało lekko uszkodzonych, odpadł tynk czy części ścian, popękały szyby. W wielu sklepach pospadały produkty z szafek lub się one wywróciły. Do dziś rano bez prądu było ponad 120.000 domów. Przerwanych zostało kilka dopływów wody. Rurociągi są obecnie naprawiane. W centrum Tokio, głównie w dzielnicy/mieście Adachi oraz Ginza nie ma wody lub leci "brudna". Woda też wybiła z kanalizacji i zalała wiele ulic. Wszystkie pociągi były awaryjnie zatrzymane. Do dziś rana trwało sprawdzanie trakcji. Najdłużej była zamknięta stacja Shinagawa - jedna z najważniejszych stacji przesiadkowych. Tam nie było prądu przez godzinę i tysiące osób utknęły. Dziś rano otworzono stację. Obecnie są wielkie opóźnienia pociągów, korki na autostradach, przepełnione autobusy.

