Wczoraj przed spaniem zjadłem 2 opakowania Rafaello, łącznie 300g - 1900kcal. Ale przynajmniej zasnąłem sprawnie. Miałem impuls, chciałem zjeść tylko jednego cukiera, a tak mnie zassało, że powiedziałem "a c⁎⁎j" i poszło. To mój drugi taki incydent podczas kilkumiesięcznego procesu odchudzania (tu dotychczasowe wyniki: https://www.hejto.pl/wpis/odstawilem-slodycze-alkohol-i-jem-zwyczajnie-zdrowiej-zadnej-magii-i-cudow-stuck ). Dzisiaj więc głodówka i jadę na dwóch bananach. Normalnie jem regularnie itp. jednak nakładam sobie taką karę po takim incydencie żeby to mnie nie kusiło kolejny raz. Zdrowo, niezdrowo - trudno.

