Wczoraj odświeżyłem sobie Laserowy Gniew Dzidy i jestem zdumiony jak alkoholowy mózg Walaszka mógł dekadę stworzyć obraz odnoszący się do dzisiejszej wojny.

Tak naprawdę nikt z nas nie wie co się dzieje na froncie. Wojna informacyjna trwa w najlepsze, ciągle dostajemy przeczące sobie komunikaty. Najpierw byliśmy karmieni sukcesami Ukraińców, teraz w kółko słychać o przewadze rosjan.

Polskie fora są przepełnione rosyjskimi trollami, które to do porzygu tworzą klimat antyukraiński. Wołyń, zboże, zasiłki, niewdzięczność, korupcja. Wykop to najskrajniejszy przykład.

Wiem, że mamy z Ukrainą trudną historię. Wiem również, że ich obecna polityka może nam działać na nerwy. Ale nie zapominajmy o najważniejszym: póki oni walczą to my nie musimy. Dlatego nie powinniśmy niepotrzebnie się nakręcać - w imię jednej z podstawowych potrzeb w piramidzie masłowa czyli naszego bezpieczeństwa. Przyjdzie czas na rozliczenia.

Ludzie chrupiący chipsy przed Netflixem nie zdają sobie sprawy czym jest wojna. Czym jest strach o najbliższych a nierzadko brak podstawowych kwestii typu woda, jedzenie, prąd, ogrzewanie czy możliwość wyspania się. Cokolwiek myślicie o Ukraińach, ich dwuletni opór zagwarantował nam dwa lata normalnego życia.

Proszę o jedno, nie dajmy się skłócić bo putinowi tylko o to chodzi.

#wojna #ukraina #rosja #walaszek