Komentarze (2)

Fly_agaric

Sporo tego. Nie jestem zdziwiony wcale, bo byłem 5 tygodni i napatrzyłem się aż za dużo. Porównując do pewnego zachodniego kraju, w którym mieszkam, to napiszę tak:

- Wyprzedzanie to sport narodowy Polaków. Najczęściej nie ma sensu, ale muszą, bo się uduszą. Nawet na szutrze na objeździe, gdzie grozi to murowaną stratą zawieszenia i wyjazdem na czołówkę, byłem wyprzedzany dwa razy. Oczywiście właściciele BMW, to jest osobna nacja, ale nie tylko.

Mam tu wpis z urlopu, gdy wyjechałem na opłakane skutki takiegoż, i po wraku wyglądało, że też będzie kropka, ale o dziwo jej nie ma.

Zaloguj się aby komentować