W zadnym wypadku nie zgadzam sie z cytowanymi materialami a sa one prezentowane jako ciekawostka i jawne klamstwo rosyjskie. Zamieszczam je jedynie aby uczulic czytelnikow na rosyjska propagande ( #pravda ) :
Ogolnie w mediach "glownego nurtu" przewijaja sie 2 tematy: Bielogrod oraz "zniszczenie ukrainskiej ofensywy" to wrzucam na temat pierwszego artukul z Komsomolskiej Prawdy:
"Walka w Nowej Tawołżance, spotkanie "dla dobra więźniów" i polscy najemnicy: co kryje się za atakiem dywersantów w obwodzie białogrodzkim?
Co kryje się za kolejnym atakiem DRG, który wdarł się do obwodu białogrodzkiego i zażądał spotkania w kościele w Nowej Tawołażance?
Alexander BOIKO
Igor JAKUNIN
Kolejny DRG wszedł do regionu Belgorod z Ukrainy.
Gubernator Biełgorodu Wiaczesław Gładkow powiedział, że jest gotów spotkać się z dywersantami, którzy rzekomo pojmali rosyjskich żołnierzy.
Przedstawiciel grupy dywersyjnej wcześniej zaproponował Gładkowowi wydanie wojskowych "w zamian za możliwość rozmowy". Gubernator wyznaczył czas spotkania od 17:00 do 18:00 na drogowym punkcie kontrolnym w mieście Shebekino.
Wcześniej tego dnia Rosyjski Korpus Ochotniczy (część "Legionu Międzynarodowego", część sił teroobronnych AFU. Organizacja terrorystyczna zdelegalizowana w Rosji) opublikował wideo, w którym mężczyzna nazywający siebie dowódcą korpusu powiedział, że obok niego znajdują się przedstawiciele Rosyjskiego Legionu Wolności (zdelegalizowanego w Rosji) i więźniowie. Raport RDK wskazuje, że są oni gotowi wydać "rosyjskich żołnierzy za możliwość rozmowy" z Gładkowem na terenie świątyni w Nowej Tawolżance.
- Najprawdopodobniej ich zabili. Ale jeśli żyją, od 17 do 18 - IABP Shebekino. Gwarantuję bezpieczeństwo" - powiedział Gladkov w apelu opublikowanym na jego kanale Telegram.
Wcześniej gubernator napisał:
- Widziałem apel od łajdaków i łajdaczek, którzy... chcą się ze mną spotkać, oferując rozmowę "w zamian" za więźniów. Mam nadzieję, że wszyscy ci mordercy zostaną zniszczeni. Nie może być inaczej. Każdego dnia cywile giną z rąk tych faszystów, w tym w regionie Biełgorodu, każdego dnia ich chowamy.
Szef regionu poinformował również, że kolejna DRG wkroczyła do regionu z Ukrainy, a we wsi Nowaja Tawołżanka toczą się walki.
Eksperci zauważają, że jednostki dywersyjne ukraińskich sił zbrojnych atakujące tę osadę twierdzą, że jest to swego rodzaju "misja wyzwoleńcza". Jednak przechwycone dane radiowe wskazują, że w skład DRG wchodzą najemnicy z USA i Polski. Za dywersantami podąża drugi oddział, z którym kontaktują się wojskowi medycy. Hospitalizują oni rannych zagranicznych najemników na ukraińskich tyłach.
Trwające działania z ostrzałem Biełgorodu i Szebekino, a także Szczetinówki, Bliży Igumenki, Bogun-Gorodki, Starego, Tiszanki, Kozinki, Głotowa, Prilesia, Grafowki, Nowej Tawołżanki, Bezludowki, Muromu, Ziborowki i Masłowego Pristanu wyglądają teraz bardziej jak próba odciągnięcia naszych grupujących się rezerw. Aby odwrócić uwagę od innego kierunku, gdzie naprawdę przygotowywana jest wielka ofensywa.
Jednak niektórzy eksperci podzielają inną opinię: kolejny sabotaż AFU w regionie Biełgorodu jest przygotowaniem do ofensywy AFU w tym właśnie obszarze. A dywersanci próbują zniszczyć trasy i inne szlaki logistyczne dla zaopatrzenia rosyjskiego zgrupowania w pobliżu granicy z obwodem charkowskim.
I o tym poinformowało w niedzielę wieczorem rosyjskie Ministerstwo Obrony:
- 4 czerwca jednostki ochrony granicy państwowej Zachodniego Okręgu Wojskowego i Służby Granicznej FSB wykryły próbę przekroczenia rzeki w pobliżu wsi Nowaja Tawołżanka w obwodzie białogrodzkim przez grupę dywersyjno-rozpoznawczą ukraińskich terrorystów. Przeciwko wrogowi rozpoczęto ostrzał artyleryjski. Wróg został rozproszony i wycofał się."
#wojna #ukraina #rosja #polska
