W więzieniu po kilku akcjach dostałem nową ksywkę - cwel. To były dobre dni.
maximilianan

@Pawulon trzeva ustawić sobie pozycję

Konto_serwisowe

Biznesmen dostał wyrok za sprawę gospodarczą. Ma go odsiedzieć.

Pyta swojego adwokata, jak sobie dawać radę w więzieniu, żeby jakoś przetrwać w nieznanym mu środowisku więźniów.

Mecenas radzi:

- Musi pan na nich zrobić wrażenie. Jak pan wejdzie do celi, to na wstępie niech pan powie: "Kopsnąć szluga dla pasera, bo was paser sponiewiera".

Wtedy zyska pan szacunek i respekt z ich strony i nie będą pana ruszać.

Facet wziął to sobie do serca. Wprowadzają go do celi. Facet mówi:

- Kopsnąć szluga dla pasera, bo was paser sponiewiera.

Wokół same zakapiory, patrzą na niego spode łba.

Chwila napięcia, po chwili ze wszystkich stron wyciągają się do niego ręce z papierosami.

Tylko jeden człowiek siedzący w kącie nie wyciąga papierosa.

Facet podbudowany wrażeniem, jakie zrobił, idzie za ciosem.

Podchodzi z twardą miną do człowieka w kącie:JA

- A ty czemu nie kopsasz szluga?

- Nie kopsam, bo jestem cwelem.

- Zapamiętaj sobie: od dziś to JA tu jestem cwelem!

jajkosadzone

@Pawulon

Mmm,grubas walaszek

Zaloguj się aby komentować