W sumie pomyślałem, że coś z siebie wyrzucę, po zobaczeniu mema o "deep fried chocolate bar" jednego z użytkowników.

Moim największym szokiem kulinarnym były chyba lody w panierce, bo o ile powiedzmy, że sama idea nie jest jakoś bardzo obrzydliwa, to jak dostajesz kulkę loda waniliowego, w typowo kotletowej panierce, która ocieka czy to tłuszczem, czy olejem roślinnym, to już lekko na wymioty zbierało (W Niemczech w moim regionie można to dostać w lokalnych restauracjach).

Bonusem jest doświadczenie z jednego z barów w Braintree w Wielkiej Brytanii. W menu mieli typowe dla nich Fish and chips (Ryba plus frytki). No tylko jakież było moje zdziwienie, jak dostałem talerz wielkości sporej pizzy z różnymi rzeczami zapakowanymi w panierkę jak prezenty, a obok frytki. Jak dziwnie mogło być? Otóż w panierce był ogórek kiszony, mała cebula, na szczęście obrana i papryka krojona, a no i ryba. Aż dziwne, że na szybkości nie wrócili w panierkę jeszcze frytek. XD

I nie odbieracie tego jako rant, bo nie mam nic przeciwko dziwnym rzeczom, ale w tych przypadkach mój szok był największy. XD

Podzielicie się swoimi.

#jedzenie #ciekawostki #zagranica
68e19b41-2f2b-4aa4-8990-64df25e91842

Zaloguj się aby komentować