W ostatnim wpisie dotyczącym piekarni gruzińskiej w #katowice strasznie nakłamałem.
Okazało się że #piekarnia w której kupowałem Chaczapuri mieści się nieco dalej niż oczekiwałem bo tuż przed samą galerią Katowicką. Piekarenkę sprowadzana przez starsze małżeństwo z zagranicy, ale nie ma żadnego kłopotu aby się z nimi skomunikować. Wczoraj odwiedziłem tę piekarnię jeszcze raz i Gruzin który pierwszy raz spróbował ich wypieków powiedział że są tak dobre jakby sobie mógł wyobrazić swoją ulubioną piekarnię w #Gruzja.
Przepraszam wszystkich za wprowadzenie w błąd ale nie było to celowe a jedynie wynikało z mojego niedoinformowania, żeby nie powiedzieć głupoty, bo czym wszakże jest brak wiedzy?
A teraz jeśli wiecie gdzie to idźcie i kupujcie chaczapuri! Trzeba



