W nienawiści do tego giętkiego sk⁎⁎⁎⁎synu tak zostałem wychowany. Niby człowiek widział filmiki jak go składać ale za każdym razem jak przychodzi ta chwila to następuje reset pamięci i kombinowanie jak go wcisnąć w pokrowiec.

Właśnie wróciliśmy z Węgier i za każdym razem jak go musiałem złożyć to mnie trafiało. Ale najlepsze było wczoraj. Zbieramy się już do powrotu. Niemożliwość włożenia go do pokrowca osiągnęła szczyt ale jakoś go w końcu wcisnąłem. Ale pokrowiec nie dało się zamknąć do końca. Po drodze wstąpiliśmy do tokaju po winko. Otwieram bagażnik a ten myk z pokrowca wyskoczył i rozłożył się na drodze. O kurła myślałem że go połamię w pizdu. Miał szczęście że nie było jakiegoś śmietnika w zasięgu wzroku. Tak go poskrecałem że do pokrowca dwa by się zmieściło xD

#wakacje #heheszki #problemypierwszegoswiata

dbf61060-e067-47c7-a600-708c5acf79b2

Komentarze (2)

Spider

Na pół potem w kształt chipsa, następnie olie o 180 ° slidem po rancie, łokieto do pokrowca i myk... a nie czekaj.. a idź z tym w p##du!

d.vil

3 sekundy i w pokrowcu, prostszego sposobu na złożenie namiotu nie znam, najlepszy system.

Zaloguj się aby komentować