W jednym z autobusów w Warszawie wybuchła komora silnika. Doszło też do zderzenia pojazdu z samochodem osobowym. Trwa akcja ratunkowa, lądował śmigłowiec LPR. Cztery osoby został ranne. Wśród nich jest 11-miesięczne dziecko.


z innego źródła:

Na miejscu pracuje policja. Funkcjonariusze zgłoszenie o zdarzeniu otrzymali o godzinie 11.20. - Zderzyły się osobowy mercedes z autobusem linii 4M (łączy stolicę z podwarszawskimi Ząbkami - red.). W zdarzeniu pięć osób zostało poszkodowanych – poinformował Paweł Chmura z Komendy Stołecznej Policji.


Według strażaków "doszło tam do najechania samochodu osobowego na tył autobusu". Jak podali w mediach społecznościowych, musieli ewakuować jedną osobę zakleszczoną w aucie. - W zdarzeniu pięć osób zostało poszkodowanych. Mężczyzna z samochodu osobowego został zabrany przez LPR do szpitala. Pozostałe osoby poszkodowane, podróżowały autobusem, wśród nich jest około 10-letnia dziewczynka - przekazał Mł. bryg. Artur Kamiński z miejskiej Straży Pożarnej.


#warszawa #wypadek

54b91fad-a72a-41c1-99e2-e3b68cdc8a84
cd0955ea-f11b-44e5-8026-8cfc34965010

Komentarze (4)

Trawienny

Jak widać, uszkodzenia obu pojazdów jasno wskazują, że prawilnie zapierdalający mercedes został agresywnie zaatakowany tyłem autobusu poprzez nagłe i niespodziewane jechanie zgodnie z przepisami. W związku z czym kierowcy autobusu grozi do 5 lat i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 8 lat. Kierowca mercedesa został upomniany (oj ti ti).

ZohanTSW

@Trawienny a autobus na pewno był elektryczny, spalinowy by nigdy nie wybuchnął.

yourgrandma

@Trupus Podobno jakiś ormianin prowadził tym mercem i z całej siły zapierdolił w autobus.

Zaloguj się aby komentować