W 1961 roku świat był świadkiem jednego z najbardziej niezwykłych wyczynów w historii sportu: pewien kolarz osiągnął niewiarygodną prędkość 205 km/h.
Tym człowiekiem był José Meiffret – Francuz, który już wcześniej ustanowił imponujący rekord 186 km/h, lecz pragnął przekroczyć własne granice.
Po całej zimie intensywnych przygotowań zaprojektował i zbudował unikatowy rower: wzmocniona rama, drewniane obręcze i przednia zębatka z aż 175 zębami połączona z 17-zębowym trybem, co pozwalało pokonywać 16 metrów jednym obrotem korby.
Aby zminimalizować opór powietrza, jechał w cieniu aerodynamicznego Mercedesa 300 SL „Gullwing”, komunikując się z kierowcą przez megafon, gdy prędkość rosła do ekstremalnych wartości.
Podczas drugiej próby Meiffret pokonał ostatni kilometr w zaledwie 17,58 sekundy, zapisując swoje nazwisko w historii jednym z najbardziej ekstremalnych i ryzykownych rekordów, jakie kiedykolwiek ustanowiono w kolarstwie.
#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #zajebanezfacebooka #rower

