Tytuł: Blask fantastyczny
Autor: Terry Pratchett
Gatunek: fantasy
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆
Miałem ochotę na lekką i niezobowiązującą lekturę, a że już od jakiegoś czasu chciałem nadrobić pratchettowe zaległości, wybór padł na "Blask fantastyczny", czyli kontynuację "Koloru magii". Powieść dała mi to, czego chciałem, jednak ostatecznie trochę się na niej zawiodłem.
Bohaterowie i świat powieści zostali dobrze przedstawieni już w pierwszej części, zatem w "Blasku fantastycznym" autor korzysta z tych podwalin, co z jednej strony jest logiczne i zrozumiałe - z drugiej jednak mniej-więcej w połowie lektury zaczyna nieco nużyć. Pomaga wprowadzenie nowych postaci, jak choćby Cohena Barbarzyńcy (udana parodia znanego Conana), jednak mi to nie wystarczyło. Podobnie jest z fabułą, która nawet w tej pastiszowej formie potrafi zmęczyć. Ostatnią 1/4 część powieści czytałem już niechętnie, z niewielkim zainteresowaniem.
Nie bohaterowie, fabuła ani nawet świat są jednak w tej książce (i całej serii) najważniejszymi elementami. Kluczowy jest humor, wyśmiewanie świata rzeczywistego i światów fikcyjnych oraz lekkość pisania Pratchetta. Nie jest to ten poziom absurdu co Monty Python czy "Autostopem przez galaktykę", jednak rodzaj humoru jest zbliżony i mi się podoba, choć nie każdemu podejdzie. Brakowało mi jednak, poza tymi zabawnymi sytuacjami i dialogami, czegoś więcej.
(opinia zmigrowana, oryginalna data publikacji: wrzesień 2021)
9764be04-b087-41c9-ab1a-021bf7816492
oiron666

Kolejne części lepsze

zranoI

@oiron666 dzięki, są na mojej liście

lavinka

@zranoI O, chyba nawet czytałam. Równoumagicznienie jest też świetne z serii. I to ze śmiercią, Wiedźmikołaj, czy jakoś tak.

Zaloguj się aby komentować