@tymszafa - tak apropo adaptacji Tolkiena
I jak to teraz ugryźć - czarny fan jest wkurwiony na białych robiących multikulti z dzieła stulecia. Można go oskarżyć o rasizm czy nie można? xD
https://www.youtube.com/watch?v=CC5dhlb363A
lubieplackijohn userbar
Wesprzyj autora
tymszafa

@lubieplackijohn Też mi ziomka nie żal. BEKA Z NIEGO.


To jest ADAPTACJA. ADAPTACJE rządzą się takimi prawami, że to adaptujący, układa sobie dzieło jak chce (vide Wiedźmin 2 sezon) i mierzy się z konsekwencjami pt - ludzie nie oglądajo/ludzie oglądajo. Oglądam akurat serial "The Watch" adaptację ze świata Dysku Terryego Pratchetta i nijak to się nie trzyma kupy. Ale czy moje narzekanie coś zmieni? No nie zmieni bo DZIEŁO JUŻ POWSTAŁO. Problem z tym, że Twórcy adaptujący dzieło nie robią konsultacji z fandomem, BO TO MA SIĘ SPRZEDAWAĆ I TRAFIAĆ DO JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBY LUDZI, a nie tylko do Fandomu (szczególnie nie tego ortodoksyjnego, o nie, na nim w ogóle się nie da zarobić). Moja rada? Zamknąć się, obejrzeć, napisać recenzję, jak się nie podoba to albo samemu wyprodukować swoją adaptację za swoje pinionszki, albo JUZ NIE OGLĄDAĆ.

pescyn

@lubieplackijohn prewencyjnie zrobi się shadowban i cięcie zasięgów.

Sisko był jednym z najciekawszych bohaterów w uniwersum Star Trek i nikomu [a przynajmniej mam taką nadzieję] nie przeszkadzał jego kolor skóry, bo jego postać była kapitalnie zagrana i rozpisana, Burnham jest wyjątkowo irytująca i nie mam nawet pretensji do aktorki, bo nie jest zła, co w kilku odcinkach pokazała, po prostu jej postać jest beznadziejnie napisana i wkurza na dłuższą metę, ale nie można o tym mówić bo jest czarna i rasizm ... mać

w przypadku tego serialu mam obawy o solidnych fundamentach że wrzucą masę woke-diversity postaći, tylko po to żeby było etnicznie, fabularna kaloryczność postaci będzie znikoma, a będę tam tylko dlatego żeby było bardziej diversity .... za stary na to jestem

tymszafa

@pescyn @lubieplackijohn Żeby była jasność - diversity i np wyrzucanie dobrych głosów postaci w animacjach, tylko dlatego, że nie są etnicznie dopasowani do postaci, której głosu użyczają, uważam, że jest głupie i nie poprawia nierówności społecznych czy rasowych. Moim zdaniem - nie wiem jak są badania. Dla mnie to takie zagrania "pod publiczke", żeby się (nomen omen) "wybielić". Ale, wolę tą energię przekuć na inne aktywności, niż czcze gadanie że "olaboga, czarne elfy w XYZ". A dajta spokój.

lubieplackijohn

@tymszafa No jak narzekanie nic nie da? Da. Nie zrobią drugie sezonu. Tak samo było z niesławną reklamą gilet. Głosujesz portfelem i "lajkami". Pieniąszki się muszą zgadzać. Jak Bezos zobaczy, że serial nie zarobił na siebie, to nie da na drugi sezon. Albo przekaże pałeczkę komuś, kto się na tym zna i wie, jak zrobić porządny serial.


To może inaczej. Co powiedziałbyś, gdyby w tej adaptacji krasnoludy mówiły falsetem, elfie niewiasty gardłowym basem albo growlem podchodzącym pod pig squeal? Wiesz, takie pomieszanie z poplątaniem, w ramach multikulti głosowego. Orkowie z perłowo aksamitnymi, operowymi głosami. Mmmm

tymszafa

@lubieplackijohn nic, jebie mnie to.

pescyn

@tymszafa to tak jak w ejtisowych horrorach - dajemy czarnego i/lub azjatkę i giną pierwsi na samym początku filmu ale byli w cast więc jest spoko ... gdyby była maniera, aby postacie robione pod diversity były dobrze napisane, to nikt by się nie czepiał, wkurzają wciskane na siłę kalki, którą są tylko po to żeby były, kiedy fani [tu gwiazdka - fani są najgorsi i nie powinni dostawać tego co chcą - to jest ważne] punktują słabo napisane postacie obrywają racis czy inne fobo card bo nie można czegoś głupiego krytykować jeżeli coś głupiego służy Ważnej Sprawie i to wkurza po dwakroć, kopiujemy wiecznie czarnego/azjatkę z wspomnianych już horrorów - odpalamy jaki bądź serial i jedziemy z listą - etniczny chad z problemami? otyły równy gość? friendly neighborhood gay? supportive lesbian couple , strong independent female MC - a jak ogłądasz coś nowego to jest spora szansa na bingo

.

tak wiem - marudzenie bez przykładów i przerysowane dla zrobienia większego wrażania - ale fakt jest faktem, zalewa nas masa kalek wrzuconych tylko po to, żeby się nikt nie doczepił - a przynajmniej takie moje zdanie jest

lubieplackijohn

@pescyn O to to!

@tymszafa No i masz do tego pełne prawo! Należy jednak pamiętać o tych, których to rusza. Oni też do tego mają prawo. Ale najczęściej o takich, co marudzą, mainstream ma nieco mniej pochlebne zdanie "Rasiści! Homofoby! Hurdur ADAPTACJA KURWO, jak się nie podoba to NIEOGLONDAJ!!!111oneoneone"


To jest zwykłe wykluczanie pewnej grupy odbiorców. I tyle. No i kwestie dziedzictwa kulturowego. Bo, bądź co bądź, literatura ma ogromny wpływ na kształtowanie kultury. Kto grał w cywilizację, ten wie!

pescyn

@lubieplackijohn niestety literatura już dawno nie kształtuje czegokolwiek - popkultura już tak

tymszafa

@lubieplackijohn Jerzu borowy, ja nie zabieram prawa do narzekania - marudzić, sarkać, krytykować! Ja się z tych postaw śmieje jako takie, które w mojej ocenie są nieskuteczne, a jedynie powodujące stratę sił, które można przekuć na coś bardziej produktywnego.

tymszafa

@pescyn Zgadzam się, przez co Derrida ze swoją koncepcją Hauntologii ma rację i jedynie z melancholijnych rzeczy to tylko retro, vapor, synth wave. Koniec kropka. Reszta będzie tym co reprezentują nostalgutki z South Parku.

pescyn

@tymszafa eh .... Derrida ciągle w kolejce ....

lubieplackijohn

@tymszafa No jak nie dają rezultatów? A będziesz miał kolejny sezon "Straży miejskiej"?

tymszafa

@lubieplackijohn Nie wiem, nie śledzę. Chcę obejrzeć do końca i tyle. Fajnie rozwiązali świat przedstawiony, trochę przekombinowali, ale wyszedł taki CyberFantasyPunk + ujęcie Krasnoludów (w kwestii ich płci), trochę przekombinowali z Patrycjuszem, ale odważnie poszli w Patrycjusza jako Kobietę. Trochę przeszkadza mi, że Vimes jest takim "wycieruchem", ale w sumie jak pamiętam z skiążek, to w "Straż Straż" był właśnie takim "ulicznym wycieruchem".


Myślę, że problemem ludzi sarkających na tak nieistotne elementy jak rasa aktorów grających dane rasy w świecie przedstawiony, jest powierzchowność tej krytyki. Nauczyłem się, że NIGDY dane dzieło oparte na książce nie będzie wierne 100% książce. Po to jest książka, żeby przeczytać książkę i po to jest serial/film, żeby obejrzeć jakąś formę interpretacji dzieła. Moim zdaniem, opieranie się na kryterium doboru aktorów jest słabym kryterium i nie powoduje skreślenia całej produkcji tylko dlatego że NIE JEST FIERNE ORYGINAŁOWI. Każde dzieło ma dobre elementy, jak i złe elementy i trzeba dobre (które nam się podobają) docenić, a złe ująć, dlaczego to w naszej ocenie jest zły wybór, ale wyzbywając się emocji.

Zaloguj się aby komentować