@DiscoKhan Uśmiecham się, co ja najlepszego narobiłam, będę Cię mieć teraz na sumieniu. Ja po wielokrotnym czytaniu na głos, trzymam się za gardło. Ubezpieczaj się od ryzyka i nawadniaj to jakoś! Hahaha, pozdrawiam i czekam na efekt.

@DiscoKhan przesadzasz, albo to wynik mojej dziecięcej fascynacji lamancami słownymi

@DiscoKhan I jak tam, przeżyłeś? Bo się martwię teraz tym złamaniem języka z przemieszczeniem.

@Arche aaaa! Zaraz zrobię kolejne podejście, bo gips już lekarz z ozora zdjął xd

@DiscoKhan Matko, okropnie wyboiste rzeczy piszę, hahaha, dopiero do mnie dotarło jakie pułapki słowne czyhają na chcącego się zmierzyć z czytaniem na głos. Rozpędziłeś się, że na koniec sama łapię za Ciebie oddech. Przeczytane na jednym wdechu, bez przystanków, sama miałabym kłopot bez popijania kompotem chociażby. Uśmiechnąłeś, jestem pod wrażeniem, że Ci się chce. Nie spodziewałabym się, że jeszcze ktoś mnie zechce nagrać. Ciekawe doświadczenie usłyszeć własne słowa, i te wszystkie brzmienia. Dziękuję

@Arche no, tak całkiem na jednym wdechu to może to nie bylo ale na start musiałem wziąć jeden głębszy wdech żeby sobie zrobić zapas powietrza jak płetwonurek bez sprzętu.

Jakbym czytał tylko akapit po akapicie to nie ma tragedii ale na jednym wejściu to póki co tutaj w kawiarence bylo największe wyzwanie zdecydowanie!

Ale się troszeczkę następnym razem pohamuj gdybym mógł prosić, bo to mi narzędzia mowy żaden doktor nie wygipsuje jak trzeba xd

@DiscoKhan Niczego nie mogę obiecać na pewno, ale spróbuję się powstrzymać, choć łatwo nie będzie, z moim adhd, wiercipięta jestem i zaraz coś zmajstruję. Uśmiecham się, a to wcale nie takie łatwe uśmiechnąć gagatka, Tobie się udaje.