Trwa mój urlop. Właśnie wracam rowerkiem z obiadu od babci, która mieszka ponad 30km ode mnie. Jeszcze obskoczyłem kilka punktów, więc 70km pęknie spokojnie.
Pogoda jest piękna, można się wyciszyć i podziwiać przyrodę. Zero pośpiechu. Po drodze przerwa na uzupełnienie płynów. Czuję się jak za dzieciaka. Wskaźnik endorfiny blisko maksa.
#chwalesie #rower
