Trochę mi głupio, że potraktowałem w taki brzydki sposób biednego krasnoluda w poprzednim sonecie. Postanowiłem, więc zadośćuczynić i napisać sonet o moim ulubionym krasnoludzie. Oczywiście utwór konkursowy w najnowszej edycji #nasonety
***
Gotrek
Krępy krasnolud zdecydowanie był zbrojnym.
Z pogardą i lękiem na niego patrzono.
Tatuażami, fryzurą - tak go naznaczono.
Hańbą się okrył, życiem cechował znojnym.
Muskuły jego były jedynym kombinezonem.
Wyróżniał się też z warkoczykami brodą.
A także tym jak walczył przeciw swoim wrogom.
Walczyć z nim było jak walczyć z demonem.
Śmierć zadawał szybko, był w tym bardzo sprawny.
Mówili na niego - demon wojny brodaty.
Ścinał łby toporem, pięścią łamał nieraz gnaty.
Zabójcą Trolli został to zwyczaj był pradawny.
Chciał umrzeć w walce jak przystało na krasnoluda.
Lecz był coraz lepszy - zginąć dla niego to ułuda.
***
#zafirewallem #tworczoscwlasna #poezja #warhammer
