Tomki - może i wstałem w sobotę o 6 pobiegać i wziąć się od razu za naprawę pilarki (żeby skoczyć do lasu), ale za to sprzęt nie działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nawiązując do tego wpisu https://www.hejto.pl/wpis/drogie-tomki-rozpoczynam-kolejny-projekt-a-mianowicie-remont-pilarki-spalinowej-
W tym tygodniu przyszły mi wszystkie (tak myślałem) części. Są to:
OE:
  • plastiki od rączki (osłona uchwytu i blokada gazu)
  • śruby mocujące bagnet
  • uszczelki karterów, cylindra i wydechu
  • blacha osłonowa sprzęgła i systemu smarowania łańcucha
  • naklejka-reflektor aluminiowy pod tłumik
  • łożyska wału (oznaczone jako zamienniki, ale producent tak jak OE - SKF)
Z zamienników kupiłem:
  • cylinder + tłok + pierścień + sworzeń
  • łożysko igiełkowe tłoka (co ciekawe - nie było go w zestawie cylindrowym, trzeba wziąć oddzielnie)
  • świeca zapłonowa
Najgłupsza sprawa była z łożyskiem wału - gdy w końcu udało mi się dodzownić do sklepu i sprawdzili po dwóch tygodniach dostępność, to okazało się, że... W całej Polsce jest tylko jedno takie łożysko i dostawa będzie może w lipcu xD i czy chcę to jedno czy anulować. Zastanowiłem sie i w końcu wziąłem. Drugie udało mi się znaleźć i zamówić na Słowacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Koszt części na ten moment to ok. 570 zł
Dzisiaj poskładałem wszystko do kupy (została mi tylko jedna śrubka!), próbuję odpalić... Zagadała na dwa razy i cisza. Wachluję tym starterem i nic. Nie pali paliwa podanego nawet na tłok, czyli coś z zapłonem. Iskra jest, więc zrzuciłem koło magnesowe i niestety - chyba zbyt duża kompresja po remoncie oberwała klin na starym kole - miał w końcu 12 lat... Więc czeka mnie kolejny zakup w moim ulubionym sklepie, a nie wiadomo czy jest to w ogóle dostępne xD liczę się z kosztem ok. 100-150 zł. Chociaż to nadal mała cena jak za sprzęt dobrej jakości. Dostałbym za to już jakiegoś chińczyka z marketu, ale nie wiadomo ile by podziałał.
Czy wpadłem właśnie w pułapkę zaangażowania i tłumaczę sobie kolejne koszty? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na zdjęciu tylko wybrane części + te nieszczęsne łożyska
#diy #majsterkowanie #narzedzia #zrobtosam #warsztat #drewno
cbf73313-9e75-46cc-b3a5-eb8d85fffc61
0b820b5f-eaa9-45ae-ae10-81d7f5b813d6
em-te

Co to za model, że tak walczysz? Czy się opłaca? Sam napisałeś, że brakuje do niej części, co podnosi zdecydowanie koszt napraw. Po liście potrzebnych elementów wnoszę, że mało co tam zostało w oryginale.

Mowi

@em-te jest we wpisie w linku powyżej (Makita DCS 4300/4301). Zatarła się, ale przy okazji wymieniłem wszystko z możliwych części eksploatacyjnych - oprócz gaźnika i sprzęgła, to wleciało nowe dwa-trzy lata temu. Czemu walczę? Bo to fajny sprzęt, 12 lat rok w rok grzeje mi dupę bez żadnych innych napraw w tym czasie, przerobiła swoje i wytrzymała. Jest na dobrych podzespołach (naciąg łańcucha i pompa oleju metalowe, nie plastikowe jak obecnie wszędzie). Żeby kupić obecnie coś w tej jakości to musiałbym wydać 2-3k minimum - więc próbuję. A części są, tylko trzeba poszukać - wiele pasuje od innych modeli Makity/Dolmara, więc nie ma tragedii. Tylko to łożysko było mega nietypowe

KKLKK

@Mowi w jakim stanie jest lozysko korby walu? Idzie wal do tego dostac, albo chociaz korbe z lozyskiem?

Mowi

@KKLKK łożyska są dostępne, ale zagranicą na ten moment ok. 20EUR sztuka. Wał jest chyba dostępny w Polsce, ale ja nie wymieniałem, bo nie wygląda na zużyty

silo1408

@Mowi Kompresja oberwała klin? Klin aluminiowy jeden odlew z kołem czy oddzielny? Na pewno nic nie zablokowało koła? Nie uderzyło o cewkę? Powodzenia w naprawie i szukaniu części wiem że Makita zwłaszcza stara to walka. Trzymam kciuki.

Dla producentów wymyślających śmieszne łożyska wału zamiast systemu: łożysko, simmering powinien być oddzielny kocioł w piekle.

Jeżeli Cię to pocieszy to ja sobie poskładałem Stihla uszkodzonego i wyszedł mi w cenie nowego xD Ale za stary sprzęt warto dopłacić bo często jest trwalszy plus satysfakcja z dobrze wykonanej pracy. Jeżeli nie znajdziesz koła to napisz do mnie kilka razy dorabiałem zerwany klin może da się uratować.

Mowi

@silo1408 Dzięki! Twoje wpisy mnie zainspirowały

Klin jeden odlew z kołem. Wydaje mi się, że mogło być już wypracowane koło - w tamtym roku tłok stanął dęba.Tata próbował odpalać od razu na gorącym i szarpał się z nią, zamiast zostawić w spokoju. Może wtedy już trochę się wypracował.

Mi dzisiaj po dwóch szarpnięciach załapała na ssaniu i potem bez ssania już nie pracowała. Po zrzuceniu koła wypadła łezka idealnie ścięta z powierzchnią koła


Nie wiem jak w nowych, ale w tym starym sprzęcie podoba mi się nawet to, że mogę rozłożyć ją jednym kluczem i występują tam tylko dwa rodzaje śrub - bez kombinowania, czy tutaj idzie ta śruba 22mm czy 26mm, żeby np. odlewu nie uszkodzić


Za ile dorabiałeś klin?

silo1408

@Mowi Za ile? W sumie nie wyliczałem bo albo to było po znajomości albo raz jak mi klin ścięło i musiałem dorobić już po wycenie. Jest z tym trochę pracy, nie jest to łatwe i może się nie udać ale warto próbować. Jak nie uda Ci się znaleźć koła to jakoś się dogadamy.

Zaloguj się aby komentować