Tomeczki i Kasie, mam taką rozkminę od 2 dni i potrzebuję porady.:
Mam bardzo fajne auto (Volvo XC70), ten model marzył mi się od wielu lat, w końcu wziąłem używkę w krótki leasing. Auto full opcja, top silnik, super cena, salon PL, ogólnie wygrałem los na loterii. Leasing już skończony, w tym roku autu stuknie 10 lat, niecałe 200 tys. km udokumentowanego przebiegu. Oddałem teraz na przegląd + oleje, na przeglądzie wyszło kilka "prostych, ale koniecznych do zrobienia rzeczy", faktura na prawie 6000 zł brutto. Wg mnie sporo, wiadomo, kupiłeś Volvo, to płać jak za Volvo, ale to były tzw. "pierdółki" żadne wielkie remonty. Poczytałem, poszukałem na przyszłość, np. komplet amortyzatorów z wymianą to cena ok. 8-9 tys. zł, jakiekolwiek większe "historie" to kwoty > 4 tys. zł, ludzie piszą, że wsadzają nawet po 10 tys. zł rocznie na różne naprawy, choć to rzadkie przypadki, ale jednak.
Do czego zmierzam.
Zastanawiam się czy jest sens trzymać auto i być może pakować się w koszty (stać mnie, ale trochę żal mi jednak takich kwot) czy się pożegnać z marzeniem, kupić nowsze auto z gwarancją i się do niego przekonywać
Jason_Stafford

@majtra przez koszt serwisu w życiu bym nie kupił lolvo. Za drogi biznes nawet przy moich zarobkach.

WujaDamian

@majtra też mam takie dylematy. Dlatego nie mam BMW a chciałem i nawet mialem przez rok.

Ostatecznie posiadam Forda ale i tak myślę czy nie kupić BMW czy właśnie Volvo

majtra

@Jason_Stafford 3 lata jeżdżę i póki co właściwie tylko eksploatacyjne rzeczy robiłem, tragedii nie ma, ale wiadomo, że to zawsze 2-3 razy drożej niż w takiej Skodzie.

majtra

@WujaDamian no właśnie, obawiam się, że jak sprzedam, to i tak zawsze będzie do mnie wracała myśl czy jednak nie kupić. Chyba, że kupię coś w podobnej klasie, ale wtedy koszty serwisu również będą podobne...

CoryTrevor

Nie odbierz tego personalnie ale żeby nie wydawać majątku na serwis trzeba być w miarę świadomym użytkownikiem. 6 tysięcy na podstawowy serwis? Komplet filtrów i olejów (również w skrzyni), rozrząd z pompą i robocizna powinny się zamknąć w 3-3,5 tysiąca. Co jeszcze Ci wymienili?

majtra

@CoryTrevor ceny standardowych rzeczy znam (przeglądy, oleje: skrzynia, haldex, przekładnia, most itp., tarcze+klocki itp), tutaj oprócz std olejów i filtrów wyszły jeszcze przeguby, uszczelki w dolocie turbo+do vacuum pompy (bo lekko cieknie), tuleje wahaczy tył+zbieżność. Ceny są rynkowe, mi raczej chodzi o wzrost kosztów utrzymania auta wraz z jego wiekiem, nie chcę żeby się okazało, że włożę 30 tys. zł w auto warte 50 tys. zł

CoryTrevor

@majtra tutaj naprawdę ciężko coś przewidzieć. Udokumentowana historia auta jest ogromnym plusem. Być może przejeździsz kilka lat bez wkładu ale może się też zacząć historia usterek. To jest diesel? Jeżeli tak to z reguły po 200k km w dieslu zaczyna odzywać się osprzęt. To oczywiście nie musi się wydarzyć w bliskiej przyszłości ale jest takie prawdopodobieństwo.

I zgodzę się z kolegami wyżej, części do volvo niestety nie są tanie.

viollu

@majtra podstawową zasadą posiadania starszego auta premium jest to, że się go nie serwisuje i nic nie wymienia, a jak jest tragicznie to się go sprzedaje.

ja tak nie robię bo jeżdżę nowym najtańszym yarisem, ale tak robią znajomi.

majtra

@CoryTrevor nie, to benzyna 3.0, silnik uważa się za pancerny, ale osprzęt i inne części, to wiadomo jak jest

majtra

@viollu haha znam to podejście, można jeździć dopóki coś do końca nie klęknie niestety jestem z tych, którzy lubią mieć wszystko zrobione, no i takie podejście później słono kosztuje

orazio

@majtra Koszt eksploatowania auta premium na poziomie 10 000 zł na rok, niestety nie wydaje się wysoki. Jeśli założymy, że mieszkamy i pracujemy na rynku dedykowanym dla tego Volvo (tzn. Europa Zachodnia), to wyjdzie nam średnio 200 EUR na miesiąc. Tam normalne koszty, dla nas niekoniecznie. Jedyna rada to robienie niektórych rzeczy samodzielnie i zostawienie sobie tego auta. Nowe niekoniecznie będzie znacznie tańsze w utrzymaniu.

WujaDamian

@majtra mam dokładnie tak samo

majtra

@orazio zgadza się, trzeba się albo pogodzić z kosztami albo przesiąść się na tańsze użytkowo auto lub porównywalne nowe z gwarancją (ale tutaj sama miesięczna rata to ok. 5-6 tys. zł).

Tazoo

@majtra zawsze mi się te auta podobały i uważałem je za fajna opcje jako auto na codzien. Aż sprawdziłem jak wyglądają te ceny o których napisałeś - amortyzator przód sachs 360zl, tył Monroe 250 (ty piszesz że 8-9k zł a mi wychodzi z wymianą, nowymi łożyskami kolumn max 2000zl do 2600 nawet ze sprężynami), z tego co tu piszesz jako dodatki to przegub co prawda nty 250zl,

tuleja wahacza tył lemforder 25zl do 70zl zależy która, zestaw naprawczy pompy vacum oryginał 185zl, uszczelki w dolocie niech będzie 100zl. Robocizna za to co wymieniłeś to max 600zl i to już z górka plus 200 geometria.

Zupełnie szczerze to zastanów się na warsztatem.

Co mnie zraziło do Volvo to fatalne opinie o awariach automatów.

majtra

@Tazoo zobacz ile kosztują nivomaty czy Four-C, z tego co wiem, nie ma do nich zamienników, ja mam właśnie Four-C (np. OE 31340318)


Co do pozostałych rzeczy, to ten warsztat robi tylko na oryginałach, więc np. sam zestaw do vacuum to prawie 500 zl (OE 31430964). W poniedziałek spojrzę na fakturę, ale ceny które wpisali zgadzały się z tymi online. Zastanowić się można nad tańszym warsztatem bez specjalizacji w tej marce i robiącym na zamiennikach i chyba pójdę w tym kierunku, tym bardziej że mam dobrego mechanika, który robi mi inne auta w firmie.

Zaloguj się aby komentować