Tłusty czwartek może i jest słodki, ale w tym roku będzie też gorzki. Zwłaszcza gdy spojrzymy na ceny pączków.
Jak czytamy w analizie ekspertów z aplikacji PanParagon, w styczniu i lutym 2025 r. za jedną sztukę pączka w cukierniach płaciliśmy ok. 4 zł 60 gr, podczas gdy w tym samym okresie 2023 r. było to ok. 3 zł 50 gr. To wzrost o ok. 30 proc.
Jeszcze większą dynamikę w zmianie cen widać w dyskontach. Tutaj mediana cen za jednego pączka wzrosła z 2 zł 18 gr w 2023 r. do 3 zł 9 gr w 2025 r., co oznacza wzrost o ok. 40 proc.
Ale widać też wyraźny skok w porównaniu z zeszłym rokiem. – Wyższe ceny pączków mogą wynikać z inflacji, która w ostatnich latach przełożyła się na wzrost kosztów niektórych surowców, energii oraz wynagrodzeń pracowników. Dodatkowo w cukierniach i dyskontach coraz częściej pojawiają się słodkości klasy premium. W tym roku dużą popularnością cieszą się pączki w stylu dubajskim czy z nadzieniem pistacjowym, których cennik jest znacząco wyższy od tradycyjnych wypieków. To z kolei może wpływać na medianę cen tych tłustoczwartkowych słodkości – komentuje Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.
30-40% wzrost cen to sporo
Wychodzi też na to, że lubimy świętować "tłusty czwartek":
Jak wynika z badania, w tłusty czwartek 2024 r. pączki lub faworki znalazły się na ok. 30 proc. paragonów spożywczych. To oznacza, że co trzeci dowód zakupu zawierał przynajmniej jedną z tych słodkości na swojej liście. Dla porównania — w zwykły dzień tego samego roku pączki i faworki były obecne na zaledwie 3,7 proc. paragonów.
w ten dzień widać spory wzrost ilości paragonów z przynajmniej 1 produktem pączek lub faworki.
https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/tlusty-czwartek-2025-tak-podrozaly-paczki/y6lrhqs
#polska #slodycze #inflacja #wiadomoscipolska
