
Kto by pomyślał, że tropy jednego z najbardziej tajemniczych zakonów średniowiecza można znaleźć... pod Strzelinem, w Wąchocku albo w Łukowie? Templariusze – legendarni wojownicy i bankierzy – byli obecni także w Polsce, choć nasza historia rzadko o tym wspomina. A jednak – ślady są. I to nie tylko w legendach, ale w dokumentach, kamiennych kaplicach i zagadkowych inskrypcjach. Czas się im przyjrzeć.
Zagadkowe dzieje zakonu templariuszy, tajemnica ich zaginionego skarbu oraz klątwa rzucona na królów Francji przez ich ostatniego, spalonego na stosie na paryskiej wyspie Wielkiego Mistrza Jakuba de Molay ciągle pobudzają wyobraźnię historyków, poszukiwaczy przygód i pasjonatów średniowiecza. W letnim sezonie jest to więc temat chętnie wykorzystywany przez dziennikarzy, a dawne zamki, komandorie i kościoły templariuszy, rozrzucone po całej Europie, stają się celem urlopowych wypraw dla wielu turystów.
Wśród obiegowych opinii egzystujących dziś w powszechnej świadomości dzięki popularnym publikacjom o templariuszach, najbardziej znane są te dotyczące św. Graala, którego Ubodzy Rycerze Świątyni mieli rzekomo znaleźć pod Świątynią Salomona podczas budowy ich pierwszej siedziby w Jerozolimie. Inne to opowieści o statkach wyładowanych złotem, które templariusze wywieźli ponoć z Francji do Szkocji, a później do Ameryki, oraz przypuszczenia, że po rozbiciu i kasacji zakonu stali się protoplastami masonerii. [...]
#historia #historiapolski #templariusze #sredniowiecze