@Tyglys

@Tyglys miał być na sprzedaż, bo głównym celem był tylko stolik kawowy. Ale blatu nie da się na kawałki kupić, tylko taką dupną płytę ponad dwa metry na sześćdziesiąt coś. Więc odpad z małego kawowego stolika poszedł na tę ławę

A jak już powstała, to tak mnie i moją oczarowała, że zrezygnowaliśmy ze sprzedaży.

@spawaczatomowy Właśnie widzę, że dla kogoś, bo dla siebie to byś tak się nie postarał

@Tyglys otóż nie xd stolik kawowy też mniodzio

@Tyglys

@SuperSzturmowiec dejm dwie kury i twój

@KranikSpolski

wyskakuj z dwóch kur

@SuperSzturmowiec złoto xD

@Yakamoz dzięki, to miłe

@SzalonyNalesnik będzie jak mówisz

@Mentalista na żywo fajnie wygląda, ale fakt faktem, jedyny kąt prosty na ramie to ta pozioma część w kształcie L przy blacie

@Donpedro841 jak nie trolujesz to dziękuję, a jak trolujesz to 10/10

@spawaczatomowy Heh żarty na bok, mówię serio. Jakbym nie miał w domu dwóch kaszojadów nieodpornych na walenie głową w kanty, to zamówiłbym u Ciebie taki sam

@Donpedro841

@Pstronk to jest regularna ława, kawowy gdzieś tu wrzuciłem w rozmowie

Ale masz rację, wytrzyma pewnie lata. Miałem takie przemyślenia ostatnio, że niektóre sprzęty lepiej żeby były mniej wytrzymałe, bo czasem jak się sypią, to jest powód żeby wystrój zmienić

@PastorOfMuppets dziękuję, miło mi sie robi, że sie wam podoba.

Rama samemu robiona, projekt najpierw szkic, potem model w bricscad, z tego rysunki, kupno profili, cięcie "po znajomości" na taśmówce. Potem spawanko i dopieszczanko flexem oraz pilnikiem plus korygowanie wymiarów (po spawaniu ciągnie, kto wie, ten wie jak to ogarnąć i w miarę uniknąć)

@PanNiepoprawny Malowanie zleciłem proszkowo na 9005 RAL z podkładem. Dali radę muszę przyznać. Brak zacieków i zapruszeń.

Blaty podobnie, cięcie i lakierowanie "po znajomości".

Mocowania blatu do ramy w ławie dużej na mufy dwugwintowe przez uchwyty, a w stoliku kawowym tak samo na mufy, ale łeb śruby schowany w profil

@spawaczatomowy dużo Cię skasowali? Bo planuję sobie wyspawać półki do salonu i myślałem właśnie dać do malowania proszkowego, ale nie wiem czy to nie skórka za wyprawkę

@PanNiepoprawny nie wiem co rozumiesz pod pojęciem dużo.

Zapłaciłem niecałe 150pln za dwie ramki przychodząc z ulicy. Uważam, że to ok, bo jakbym miał rzezać sprejem, to koszt puszek i mojego czasu byłby całkowicie niewspółmierny do ww ceny.

Dodam też, że proszkowo malowane ma swój klimat, jak taki odlew z plasteliny. Nie chciałbym sobie mebla robić i szprejować szprejem żeby wyszło jak najtaniej. Miało być pikobello i z takim zamiarem się podjąłem pracy.

Najlepiej podzwoń i popytaj bezpośrednio jeśli cena malowania to nadrzędna sprawa. Ale jak zobaczysz ceny profili i drewna, to problem drogiego malowania natychmiast przestanie że tak powiem doskwierać

@spawaczatomowy przez dużo miałem na myśli ile