Tak z ciekawości. Jeśli pis wygrałby wybory, przejąłby wszystkie instytucje państwowe, wprowadził dyktature, a na koniec w telewizji wyszedłby Morawiecki i pokazałby na konferencji środkowy palec dla każdego Polaka.

To jaka jest szansa na to byś zebrał/a się na protest siłowy bądź rewolucję? Biorąc pod uwagę że wyjazd z kraju byłby bardzo ciężki. A dodatkowo w grę wchodziłoby ludzkie życie. Ich bądź nasze.

Oczywiście czysto teoretycznie.

#polityka
smierdakow

@Usyrak musieliby być silni liderzy i wsparcie z zagranicy, ewentualnie bunt wojska, no i poziom życia obywateli by musiał bardzo spaść

jonas

Taki bunt jest możliwy dopiero kiedy zbierze się dość ludzi nie mających nic do stracenia. A jak masz kredyt, dzieciaki albo starych rodziców pod opieką, jakieś zapasy żarcia i gotówki, może sprawny samochód, to nie pójdziesz rzucać kamieniami w rządowe budynki ani palić parlamentu.

ZygoteNeverborn

To jaka jest szansa na to byś zebrał/a się na protest siłowy bądź rewolucję?

@Usyrak Żadna, nie ufam Polakom.

Zaloguj się aby komentować