Tak sobie myślę, że po II wojnie światowej wydarzyły się dla naszego istnienia państwowego cztery najważniejsze momenty. Był to, zaczynając od najnowszego:
  • Wstąpienie do UE
  • Wstąpienie do NATO
  • Upadek ZSRR
  • I bardzo ważne wydarzenie, co zaskakujące, przy ważnym udziale ruskich... masowe przesiedlenia ludności z terenów odebranych i na tereny nadane Polsce.
Zastanawiam się, czemu tak zrobili. Patrząc po innych narodach pod okupacją kacapów, zazwyczaj rozsadzali oni daną społeczność po rozległych terenach Rosji i zasiedlali pozostałe miejsce swoimi ruskimi orkami. Niszczyło to sprawczość i organizację danej mniejszości.
A w przypadku Polski i Polaków nie ma co się oszukiwać - dzięki ich działaniom bardzo skonsolidowali oni społeczeństwo w długiej perspektywie czasowej i co najważniejsze - pozbawili nas (co uważam za słuszne) pretekstów do jakichkolwiek rządań terytorialnych wobec sąsiadów. Tak, Wilno, Grodno, Lwów były polskie, ale no właśnie - BYŁY. Teraz jest to śpiew historii i ważna jej część, ale dzięki braku DUŻEJ I ZORGANIZOWANEJ (bo nadal mieszkają tam Polacy, ale w małym procencie) mniejszości za granicami, kacapska propaganda o naszym zamiarze odebrania tych miast ma podatny grunt tylko na ich terytorium. Nie mogą łatwo manipulować naszym społeczeństwem, uderzając w te nuty i tworząc na tym polu podziały (jak byśmy byli mało podzieleni na inne tematy).
To już wątek reparacji od Niemiec był szerzej dyskutowany niż jakiekolwiek pretensje terytorialne do któregokolwiek naszego sąsiada, bo nikt poważny nie myśli w takiej kategorii
Doceńmy to, bo nawet idiota w swojej głupocie czasami zrobi nieświadomie coś dobrego
#historia #ukraina #rosja #litwa #bialorus
tankowiec_lotus

Bo byliśmy satelitami a nie SSR, to samo miałeś i na Węgrzech, w Czechosłowacji, NRD.

wstreczyciel

@Mowi Chodzi mi po głowie, że lata temu słyszałem prawdopodobne wytłumaczenie. Ruscy przesiedlając Polaków na "ziemie odzyskane" chcieli doprowadzić do przyszłych napięć między Niemcami i Polakami, w których to ZSRR będzie arbitrem. Chcieli obiecywać Niemcom że jak będą grzeczni to kiedyś wrócą na te ziemie a Polakom obiecywać ochronę przed niemieckim rewanżyzmem jeśli my będziemy grzeczni. W latach 70-tych zachodnioniemieccy politycy rozbroili tą bombę mówiąc, że żadnych ziem od nas nie chcą.

Mowi

@wstreczyciel hmmm, w sumie ciekawe to co piszesz. I ma nawet ręce i nogi, co może to uprawdopodobnić. Masz może jakieś źródełko do tego?

wstreczyciel

@Mowi Nie pamiętam kto o tym opowiadał. Raczej jakiś historyk. Mógł to być Ś.P. Paweł Wieczorkiewicz ale równie dobrze mógł to być i znacznie młodszy Piotr Zychowicz. ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować