Tak się luźno zastanawiam nad amatorską #astronomia #glupiehejtozabawy oraz #gownowpis
Słuchajcie, ogólnie pomysł mam taki:
Spróbujmy jako społeczność dla jaj obliczyć odległość do księżyca.
Jak by to miało wyglądać?
-
Kilka osób robi o umówionej godzinie zdjęcie księżyca telefonem
-
Wyciągamy z EXIF gps-lat/lon/alt + pitch/roll/yaw z akcelerometrów
-
Obliczamy najlepsze przecięcie wektorów wychodzących z osi optycznej aparatu
-
Publikujemy wynik
Software stack:
TA APLIKACJA dołącza dane z akcelerometrów do EXIF: https://play.google.com/store/apps/details?id=net.sourceforge.opencamera&hl=pl
TAKI KOD DOSTAŁEM OD GROKA I DEEPSEEKA:
https://colab.research.google.com/drive/1cG9cYy9kDxBlTNqrOEcaM7IxtwYpCBi2?usp=sharing
Prośba do społeczności:
-
Czy ktoś mądrzejszy mógłby na kod spojrzeć czy to ma prawo zadziałać
-
Czy ktoś chciałby pomóc z kodem do obliczeń - jest małe prawdopodobieństwo że sam dam radę
-
Czy kilka osób - najlepiej żebyśmy byli oddaleni o kilkaset kilometrów - wyszło by w umówioną noc zrobić zdjęcie. Powiedzmy umawiamy się na jakąś dobrą pogodę na 22 +-15min
-
Czy jest sens się bawić?
Dlaczego?
Bo epoka łatwych odkryć astronomicznych i geograficznych się już skończyła, ale chciałbym sprawdzić czy grupa kompletnych amatorów może wykorzystać zbiorowy autyzm do odtworzenia pradawnych obliczeń robionych na papirusie.
Żyjemy za późno żeby odkrywać nowe lądy, za wcześnie żeby odkrywać galaktykę ale możemy jako pierwsi sprawdzić czy nas nie kłamią mówiąc że księżyc jest ~400k km od ziemi xDDD

![[Raport czytelnika] Lokalizacja tajemniczych obiektów świetlnych nad Bałtykiem z 20.09.2024](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/1/3839/1200x0/3839670__kr.webp?r=2025022609)