Tak mi przyszło do głowy w związku z premierą Diablo IV - warto grać w Diablo I (jedno "i" tam jest, żeby nie było wątpliwości "diablo jeden'
Grałem w to lata temu, ale nigdy mnie nie wciągnęło. W czasach popularności Dwójki miałem inne zajęcia
Ostatnio przeszedłem Dwójkę Resurrected i myślałem w trakcie, że chyba bym umarł z nudów, gdybym miał grać to w okolicach premiery, bo ciekawe to to nie było, ani ładne (jak sobie F czy G, czy co tam było, wciskałem to widziałem jak to wyglądało w oryginale
Jest ten HD mod Belzebub czy Tschernobog (któryś jest od HD, a drugi od.. sieci? od czegoś innego w każdym razie), chociaż akurat grafika nie ma dla mnie podstawowego znaczenia (wspomniałem o słabej grafice w D2 raczej w znaczeniu "nudne i ani nawet na czym oka zawiesić nie ma, niż: "brzydka, to nie gram"
Rozwijała się ta gra jakoś po Rzeźniku czy ciągle to samo?

