tag do czarnolistowania: #muzykujzarmando


Albumy oceniałem subiektywnie. Będę starał się "podkreślać" max 3 ulubione utwory z danego albumu.


#3 Ozzy Osbourne - Blizzard of Ozz

Moja ocena: 5/5


Myślisz Ozzy Osbourne - mówisz: Nietoperz. Znaczy się Legenda. Tak, zdecydowanie legenda.

Karierę solową Ozzy zaczął "z wysokiego C". Album Blizzard of Ozz to swoisty majstersztyk, a Pan Randy Rhoads jest debeściak. I jego mafia też jest debeściak.

Tego albumu nie ma co opisywać - ten album trzeba posmakować.


3 ulubione utwory (kolejność losowa):  Mr. Crowley, Crazy Train, I don't know


https://www.youtube.com/watch?v=G3LvhdFEOqs


#muzyka

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować