
Podobnie było w motoryzacji. Na początku poszczególne samochody elektryczne powstawały powoli, nieśmiało, aż wreszcie zaczął się prawdziwy festiwal nowych pojazdów zasilanych bateriami. Czy w mechanizacji będzie tak samo? Oto nowy elektryk o nazwie Tadus.
Czy Tadus naprawdę powstanie? Nie wiemy na ile jest możliwa faktyczna produkcja tego ciągnika. W źródłach nie jest podane kto miałby zająć się produkcją i kto da pieniądze na rozwój ciągnika. Być może Baierowie liczą na inwestora. Projekt ma być obecny na Agritechnice wśród kilkudziesięciu innych start-up'ów wystawianych obok siebie.
Tadus jest nieco większy od standardowych ciągników elektrycznych, które już znamy i posiada 160 KM mocy maksymalnej oraz 110 KM mocy ciągłej. Pojazd jest napędzany wyłącznie elektrycznie poprzez dwa silniki elektryczne. Akumulator o pojemności 130 kWh daje czas pracy od trzech do pięciu godzin, który można wydłużyć poprzez wymianę akumulatorów litowo-jonowych.
#swiat #technika #ciagnik #prototyp