Ta piosenka jest cudowna, to powinien być hymn ekstraklasy


Laga na pałę dzisiaj towarzyszy mi

To nasza narodowa szkoleniowa myśl

Probierzowy sznyt

Do porzygu mi się śni

Gdzie Alvarez był?!


Co tydzień narzekamy jak ta liga ssie

A ciągle oglądamy, jeszcze nam się chce

Ja nie pytam już

Kiedy Lechia złapie luz

Bo w tym składzie gruz


Ale dżem

Tam po czołach kopią się

Matej Rodin - kim on jest?

Milan Dimun, matko święta!

Puchar jest

Na stadionie pętla też

Jakub Arak kopie gdzieś

Tam gdzie tramwaj też dojeżdża


Ale zez

Gdy Cracovia traci cash

Rivaldinho - ogór fest

Ojciec krzyczy - "co za dekarz!"

Klimczak tu

Chciałby wygrać w końcu też

Lecz niestety łysy jest

Więc bez sensu do Fryzjera


https://www.youtube.com/watch?v=zyCHN-lKBZQ

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować