Szmaragdowy Koral Hipergamia Realna hipergamia dzieje się na naszych oczach
NORWEGIA:
Procent facetów bez dzieci w wieku 45 lat wzrósł z 14% w 1985 do 23% w 2013.
Procent kobiet bez dzieci w wieku 45 lat wzrósł z 10% do 13% w 2013.
Faceci bezdzietni - wzrost o 9%
Kobiety bezdzietne - wzrost o 3%
https://sciencenorway.no/childlessness-fathers-forskningno/a-quarter-of-norwegian-men-never-father-children/1401047
Będziecie bezdzietni bo kobiety wolą poczekać bo i tak będą miały dzieciaki z Chadami a wy jesteście odpadem genetycznym. Marsz do kołchozu zapierdalać na emeryturki, opłacać fundusze alimentacyjne, wpłacać więcej podatków, opłacać Julce gównostudia i pracować 5 lat dłużej niż nasze wspaniałe kobiety które wami gardzą pod względem genetycznym.
Nie wiecie, że na tym polega solidarność społeczna i na to się pisaliście, bo wasza morda jest krzywa, jesteście za niscy czy też macie problemy psychiczne z uwagi na kiepskie wychowanie przez rodziców, bycie bitymi w szkole/cokolwiek innego?
Po prostu weźcie się w garść bro.
#przegryw #blackpill
9078d2bd-64f0-4bdb-bd1c-7b14a97ab3c6
DeadRabbit

Nie wiem co to ma wspólnego z Hipergamią bo akurat mam dziewczynę i specjalnie szukałem kogoś do stałego związku, kto nie chce mieć dzieci. Ale zastanwia mnie jabardziej podejście np. takich inceli. Mówią, że mają kiepskie geny ale z drugiej strony Romantyzują przeszłość jak ich stary miał żonę i dziecko pomimo tego jak wyglądał. No ale to własnie przez niego masz te geny ew. jakieś błędy wychowania przez które nie możesz mieć związku jaki byś chciał i finalnie jakby ten incel miał dziecko to duża szansa go spotkał by podobny los. Raczej Brad Pitt czy drugi Einstein z tego by nie wyszedł. Więc te parcie na reprodukcję to brzmi dość egoistycznie.

Debil13

@szmaragdowy_koral22XD więcej mokebe, demografia wytrzyma

CowiekDebil

@DeadRabbit

  1. Wzrost bezdzietności nie jest równomierny dla płci- oznacza to, że kobiety dalej rodzą dzieci ale z mniejszą ilością facetów. Z resztą zmiana jest z w porównaniu z 1985 rokiem, a wtedy dzietność w Norwegii była już na poziomie 1,5 tak jak teraz, więc zmiana nie wynika z mniejszej ilości dzieci. Dla tego jest to pośredni dowód rosnącej hipergamii.

  2. Twoja dziewczyna to dowód anegdotyczny, który nie obala trendu. Poza tym, problemem nie jest niechęć do posiadania dzieci, bo punkt 1.

  3. "Przez niego masz te geny"- no właśnie, dawniej dało się znaleźć żonę/dziewczynę nawet będąc raczej brzydkim, a teraz jest tragedia. Dosyć oczywistym wnioskiem jest chyba, ze zaszły pewne przemiany społeczne (np. rewolucja seksualna) i technologiczne (np. aplikacje randkowe) które zmieniły realia tkz. rynku matrymonialnego.


Poza tym "brzydkość" jest relatywna do reszty swojej płci- wyeliminowanie genów obecnego pokolenia inceli nie rozwiąże problemu incelizmu, bo w następnym pokoleniu wymagania wzrosną i np. 185cm już będzie uznawane za raczej niski wzrost.

DeadRabbit

@CowiekDebil Nawet będąc raczej brzydkim i mniej inteligętnym bo to też ma wpływ na twoją wartość seksualną. Gdzie facet swoją zaradnością w różnych dziedzinach jest w stanie podnieś swoją atrakcyjność. Czego jestem świetnym przykładem.


Ale skoro jest taka natura generalnie. Gdzie nawet widać po kształcie penisa gdzie wygląda i działa jak łyżka by wyskubać nasienie poprzedniego samca to ewolucja. To generalnie zmuszając kobiety wychodzenie za mąż za samców z którymi i tak nie chcą być tylko dlatego bo ustawiony jest system gdzie nie mają okazji żyć same.


Ale odnośnie wzrostu to chęć tylko wyższego partnera wykazało tylko 55% kobiet. Przy czym średnia i tak jest niższa niż facetów

CowiekDebil

@DeadRabbit Owszem, można podnieść swoją atrakcyjność czynnikami nie-wyglądowymi ale to wygląd jest podstawą. Jeżeli nie podobasz się kobiecie to w najlepszym wypadku zostaniesz betabankomatem. Do sensownego związku potrzebne jest obustronne uznanie za (w miarę) atrakcyjnego/ą. Dawniej ten minimalny poziom wyglądy był niższy, a teraz wyklucza znaczną część mężczyzn.


Co do wzrostu- bardzo wątpię w to 55%, "Wyższy ode mnie" to minimum wśród kobiet. Problem jest taki, że wymagania co do wzrostu są odwrotnie proporcjonalne do wzrostu kobiet- najniższy 1% kobiet oczekuje facetów co najmniej z 15 centyla.


Link do badania.

https://www.researchgate.net/figure/Minimum-and-maximum-preferred-height-means-AE-SE-in-relation-to-subject-height-for-men_fig3_236670565

1ac6db13-77bd-4251-9386-dad6c604dcd6
DeadRabbit

To działa w dwie strony. jeśli kobieta się nie podoba facetowi to w najlepszym wypadku może liczyć, że facet jej naobiecuje przeleci i nie odezwie się. Sęk w tym, że jest wykazane naukowo, że kobieca atrakcyjność jest bardziej płynna niż u faceta. Gdzie facet widzi gorącą laskę i tyle jest 6/10 8/10 itp. Kobieta może być zaintrygowana i poznając faceta może zdobyć większą atrakcję lub mniejszą. Czego sam jestem przykładem, gdzie moja aktualna dziewczyna mówiła, że w sumie jak mnie zobaczyła nie zrobiłem na niej wrażenia specjalnie ale jak do niej zagadałem to pod koniec była zaintrygowana by mnie poznać.


Samo to badanie ma spore problemy. 1. Było robione tylko w grupie speed dating gdzie tak jak na tinderze jest więcej kobiet niż mężczyzn i też badania pokazały, że w grupach gdzie jedna dominuje druga ma wygórowane wymagania.


Gdzie średnia zamężnych mężczyzn to 175 czyli średnia praktycznie wzrostu jaka jest.


A to, że kobieta chce super hot faceta, no każdy facet też chce super hot laskę.

Zaloguj się aby komentować