Szacuje się, że dzięki zielonej rewolucji, prace Borlauga bezpośrednio przyczyniły się do ocalenia ponad miliarda ludzi przed śmiercią głodową
Norman Ernest Borlaug (1914-2009) - amerykański uczony pochodzenia norweskiego, otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za swoje wysiłki na rzecz walki z głodem na świecie.
Zwiększając światową podaż żywności, Borlaug umożliwił utrzymanie na naszej planecie znacznie większej liczby ludzi, niż wydawało się to możliwe.
Od 1966 był pracownikiem Międzynarodowego Ośrodka Uszlachetniania Kukurydzy i Pszenicy w Meksyku, w którym wyhodował odporne na choroby i bardzo plenne odmiany pszenicy o krótkiej słomie (tzw. odmiany półkarłowe), dzięki którym zapoczątkował tzw. zieloną rewolucję w wielu krajach Trzeciego Świata, jak Meksyk, Indie, Pakistan i inne kraje Ameryki Płd. i Afryki. Za to osiągnięcie w 1970 otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.
Późniejsze lata dr. Borlauga były częściowo zajęte przez spory o społeczne i środowiskowe skupiające nie na konsekwencjach zielonej rewolucji. Wielu krytyków atakowało te zmiany, twierdząc, że wypierają one mniejszych rolników, zachęcają do nadmiernego uzależnienia od środków chemicznych i torują drogę do większej kontroli korporacyjnej nad rolnictwem.
Borlaug systematycznie odpierał krytykę, twierdząc, że często pochodziła ona od "elitarystów", którzy byli wystarczająco bogaci, aby nie martwić się o to, skąd pochodzi ich następny posiłek. Z biegiem czasu uznał jednak zasadność niektórych obaw związanych z ochroną środowiska i przyjął bardziej rozsądne stosowanie nawozów i pestycydów.
Norman Borlaug zmarł w roku 2009, w wieku 95 lat. Niemal przez całe życie pozostawał aktywny naukowo. U schyłku życia zajmował się badaniami nad rdzą brunatną zbóż. Był zwolennikiem upraw GMO, jako kolejnego, niezbędnego kroku hodowlanego w wyżywieniu świata.
Od 1988 był członkiem zagranicznym Polskiej Akademii Nauk.
#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #nauka #biologia
17426f23-dcd5-4ccf-b01e-d76dd7cf68fc
RogerThat

@apocryph Powinien się zastanowić, czy na pewno potrzebujemy, aby ziemia utrzymywała tyle ludzi i czy to warte, jeśli kosztuje nas to to, że musimy hodować specjalne wariacje ziaren, aby się wyżywić. Mało to naturalne i zielone. W latach 60. było nas trochę ponad 3 mld. Mało?

Atarax

@RogerThat człowiek od początku osadniczego trybu życia stara się poprawiać swoje plony, to tylko jeden z kolejnych etapów


Tak działa postęp, ciekawe co by było jakby ktoś kiedyś posłuchał takiego Ciebie i przestał się starać, bo przecież na świecie jest już milion ludzi np

RogerThat

@Atarax ja nie mówię, żeby przestać się starać, przecież można tworzyć nowe technologie produkcji żywności, ot w takiej Afryce, żeby mieli tam cokolwiek do jedzenia. Nie mówię o zaprzestaniu rozwoju, mówię o zaprzestaniu bezmyślnej reprodukcji w nadmiarze. Każda populacja się jakoś samoczynnie reguluje, człowiek nie.

Atarax

@RogerThat no jak nie? Wojny nie regulują?

MalyBiolog

@apocryph @Atarax

Kolejny raz powiem to samo. Boli mnie, że UE ma pseudo-ekologiczny gwóźdź w mózgu w kontekście żywności GMO. Mamy możliwości stać się globalnym liderem, mamy super instytuty naukowe i mnóstwo biotechnologów, którzy są wkręceni w temat. Zamiast tego pozwalamy, by USA/Chiny/Indie i reszta świata nam uciekała.

Atarax

@MalyBiolog ja to wiem

Zaloguj się aby komentować