Sytuacja z dzisiaj w pracy na telefonie. Dzwoni klientka i od razu się skarży mówiąc: nie chcę wyjść na rasistkę ale za każdym razem jak do was dzwonię, to odbiera ktoś z silnym hinduskim akcentem i nie jestem w stanie zrozumieć co taka osoba do mnie mówi. Czy wy macie siedzibę w Indiach?!
Z jednej strony ją rozumiem bo sam byłem w takiej sytuacji gdy rozmawiałem na infolinii z kimś kto miał straszny akcent i trzeba było się domyślać co taka osoba mówi. Z drugiej strony gdy ktoś zaczyna od: nie jestem rasistką ale... to odnosi efekt odwrotny od zamierzonego. Jeśli nie jest rasistką to po co się tłumaczy stawiając pracownika w kłopotliwej sytuacji #pracbaza #uk #kolchoz #gownowpis

