Świadomość, efekt Mandeli i déjà vu – jak mózg tworzy naszą rzeczywistość

Świadomość, efekt Mandeli i déjà vu – jak mózg tworzy naszą rzeczywistość

Horyzonty-jutra
Czym jest świadomość? Dlaczego czasem mamy pewność, że coś „już było”? I skąd tylu ludzi pamięta rzeczy, które nigdy się nie wydarzyły? Analiza zjawisk takich jak efekt Mandeli, déjà vu i iluzje pamięci – z perspektywy neurobiologii, psychologii i filozofii umysłu.

#swiadomosc #efektmandeli #nauka #filozofia #psychologia
2

Komentarze (2)

ataxbras

@Ptolemeusz Świetny artykuł z kilku powodów w moim przypadku.

Po pierwsze, patologie neurologiczne i psychiatryczne zawsze mnie pasjonowały ze względu na pewne przełożenia na procesy zachodzące w złożonych systemach wnioskowania statystycznego (AI/ML). To moja działka, stąd studiowanie analogii pozwala nie wprost wnioskować, czy zbliżamy się do "naturalnego" sposobu wnioskowania (hint: tak, zbliżamy się, ale powoli).

Po drugie, ograniczenia percepcji i złożoność obliczeniowa z tym związana dostarcza analogii w zakresie systemów sensorycznych. I to o dziwo w przypadku nawet bardzo prostych sieci. Przeciążenie sieci złożonych z dwucyfrowej liczby symulowanych neuronów może powodować powstawanie halucynacji sensorycznych w tychże (ach, i jestem aspie, a to oznacza, że przeciążenia sensoryczne nie są mi obce).

Po trzecie, sam jestem przykładem osoby, której przytrafił się efekt Mandeli. We własnym przypadku mogę wyeliminować kilka z podanych wyjaśnień, bo był o tyle szczególny, że nie miałem kulturowej styczności z tłem danego zdarzenia i kulturowej presji wytworzenia konkretnych wzorców, bo żyłem za żelazną kurtyną. Stąd, skłaniam się ku hipotezie spontanicznie tworzonych najbardziej pasujących wzorców. Ma to zresztą pewne analogie w dziedzinie AI/ML i pozwoliło mi opracować całkiem ciekawy sposób "zatruwania" materiałów do uczenia modeli.

Alembik

@ataxbras Z ciekawości, analizowałeś pewne doktryny filozoficzne/religijne pod względem naukowo-psychologicznym? Fajna zabawa, ale uważaj, bo ja przez to nieco zwichrowałem

Zaloguj się aby komentować