
Korea Północna ostrzegła w sobotę Koreę Południową przed ryzykiem konfrontacji „nie do opanowania” po oddaniu przez żołnierzy południowokoreańskich strzałów ostrzegawczych na granicy w reakcji na krótkie wtargnięcie żołnierzy KRLD do oddzielającej oba kraje strefy zdemilitaryzowanej.
Do incydentu doszło we wtorek, ale Korea Północna ujawniła go dopiero w sobotę. To pierwszy dzień zagranicznej podróży – do Japonii, a następnie USA - nowego prezydenta Korei Południowej Li Dze Mjunga, który zapowiedział działania na rzecz zmniejszenia napięć w stosunkach z Pjongjangiem.
Armia Korei Południowej potwierdziła, że doszło do oddania strzałów ostrzegawczych, gdy kilku żołnierzy północnokoreańskich przekroczyło granicę podczas działań w strefie zdemilitaryzowanej oddzielającej oba kraje, które formalnie nadal są w stanie wojny. Według agencji północnokoreańskiej KCNA żołnierze KRLD pracowali nad umocnieniem granicy.
Strona południowokoreańska podała, że północnokoreańscy żołnierze wycofali się po strzałach ostrzegawczych. [...]
#wiadomosciswiat #koreapolnocna #granica #incydent #koreapoludniowa #stosunkimiedzynarodowe #politykazagraniczna #polskaagencjaprasowa