#sprzatajzhejto

Dziś poszłam za pomysłem @Zielczan: ustawiłam minutnik na 20 minut i zrobiłam tyle ile dałam radę. Co udało mi się zrobić:
1) poskładałam czyste naczynia
2) znioslam w jedno miejsce brudne
3) schowałam choinkę (najwyższy czas) i przetarłam stolik pod nią
4) ogarnęłam szwedajace się reklamówki paragony i inne papierki
5) poscielilam łóżko

Jeszcze trochę mi zostało więc może później zrobię jeszcze jeden taki sprint 20 minutowy ale jestem z siebie dumna bo to i tak dużo
Zielczan

@camonday jestem influencerem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

GrindFaterAnona

@camonday sorry nie sledze twojego wątku i nie wiem z czego jestes dumna. Normalnie nie sprzatasz czy chodzi o to ze w 20 min?

camonday

Świętuje każde małe osiągnięcia ^^

I myślę że jak na 20 minut to dużo

ledeburyt_przemieniony

ej, to jest świetny pomysł, wprowadzę to u siebie, leci piorun

ratty

Dla mnie 20 minut to zbyt szeroki horyzont czasowy i mój mózg protestuje, ale czasem ustawiam sobie 10 i też jest git


dla niewtajemniczonych: ogólnie w metodzie chodzi o to, że jak nie możesz się zabrać za sprzątanie, to mówisz sobie że nie będziesz robić wszystkiego, tylko trochę, nastawiasz minutnik na określony czas i w tym czasie sprzątasz tyle, ile zdążysz. Zwykle łapie się wtedy dobrego speeda, sporo można zrobić, a nawet jeśli nie wszytsko się uda, to lepsze to niż nic

camonday

Czasem też jak zadzwoni dzwonek to myślisz w sumie to nie jest to aż takie złe, mogę posprzątać coś jeszcze


Ale nie warto robić tak za każdym razem bo w końcu przestanie na ciebie to działać na zasadzie "wiem że to oszustwo po 10 minutach będę dalej sprzątać, nie zaczynam wcale"

Zaloguj się aby komentować