Śnieg stopniał i słońce wyszło no to poszłem se na spacer, niedziela w końcu. I marzłem trochę, ale widziałem nadzieję. Na drzewach ją widziałem, a co widziałem to i zapisałem:

***

Pączki
czyli Żart wiosenny

Tak jak na ranek koguty pieją,
tak też i kiedy jaskółki szaleją
– więcej niż jedna, to przyznać trzeba –
i kiedy pączki puszczają drzewa…

No właśnie: pączki – jest co podziwiać!
Aura się w końcu stała życzliwa
i doczekaliśmy, jak żeśmy chcieli
wiosny! I czapki żeśmy już z głów ściągnęli…

A wiosna nam jednak psikus zrobiła:
miała być z nami, a tylko była
dni ledwie kilka – znów mróz i słota.
A pączki przecież na drzewach! – popatrz!

Wiosno! Ten żart twój jednak trochę zabolał!
Wracaj już do nas! Najwyższa pora.

***

#nasonety
#zafirewallem
0

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować